W tym tygodniu Google udostępniło swojego własnego czatbota Bard — ponad miesiąc po uruchomieniu nowego Bing. Nie jest to jakiś specjalnie długi okres, jednak Czat Bing zdołał już w nim poczynić znaczące postępy. Google Bard, oparty na innym silniku, już na starcie pozostaje w tyle i jest to również opinia Microsoftu.
Mikhail Parakhin, kierownik działu Advertising and Web Services w Microsoft, został dziś zapytany o jego zdanie na temat konkurencyjnego produktu Google Bard oraz o to, czy zgadza się z innymi "zaskoczonymi, jak niska jest jego wydajność w porównaniu z Bing AI".
They are pretty far behind, but it is impressive how much they were able to achieve given the low amount of compute they had and the fact that in core ML algorithms they are trailing the SOTA by, maybe, 6 months. Being "little folks", we learned to never underestimate Google.
— Mikhail Parakhin (@MParakhin) March 23, 2023
Ogólnie rzecz biorąc, Parakhin zgadza się z popularnymi opiniami na temat czatbota Google: Są całkiem daleko w tyle, ale robi wrażenie to, jak wiele byli w stanie osiągnąć, biorąc pod uwagę, jak niewiele mocy obliczeniowej mieli oraz to, że ich główne algorytmy ML są w ogonie SOTA o może 6 miesięcy. Będąc 'małymi gośćmi', nauczyliśmy się, by nigdy nie lekceważyć Google.
Jedną z rzeczy, które ma Bard, a których nie ma Bing Chat, jest najwyraźniej brak dziennego limitu czatów oraz kolejek na czat. Bing takie ograniczenia posiada od początku, choć są one coraz mniejsze — obecnie można przeprowadzać 150 czatów dziennie z 15 kolejkami pytanie-odpowiedź na sesję.