Windows Media Player nadal jeszcze rezyduje w Windows 10, ale razem z Internet Explorerem nie uchodzi już za podstawowe oprogramowanie. Microsoft proponuje użytkownikom aplikację Filmy i TV, choć ci częściej wybierają zewnętrzne alternatywy. W przypadku Windows 7 jest to jednak wciąż domyślny odtwarzacz multimediów.
Microsoft pozbawia odtwarzacz jednej z najważniejszych funkcji, jaką jest obsługa metadanych, choć dotyczy to tylko nowych metadanych, a nie tych już zapisanych. Zmiana obejmuje nie tylko Windows Media Player w Windows 7, ale i Windows Media Center w Windows 7, 8.1 i 8. Windows 10 pod tym względem pozostaje nietknięty. Opisywane zmiany najprawdopodobniej weszły już w życie jakieś 2-3 dni temu. Skąd ta decyzja?
Po przejrzeniu feedbacku klientów i danych o użytkowaniu Microsoft postanowił zakończyć tę usługę. Oznacza to, że nowe metadane nie będą aktualizowane w odtwarzaczach multimedialnych zainstalowanych na waszych urządzeniach z Windows. Z drugiej strony dostępne będą wszelkie dane, które już zostały pobrane.
– Microsoft
Metadane w plikach multimedialnych, to informacje, takie jak tytuł, artysta, gatunek, reżyser, obsada aktorska, okładka etc. Zmiana nie ma wpływu na inne funkcjonalności aplikacji, takie jak odtwarzanie, nawigacja czy streaming, ale ma wpływ na funkcje, które opierają się i pobierają metadane.
Nie wiadomo dokładnie, ilu użytkowników ma jeszcze Windows Media Player. Mając jednak na uwadze dostępność darmowych i dużo lepiej wyposażonych alternatyw zewnętrznych, nie sądzimy, by było ich wielu. Warto też przypomnieć, że Windows Media Player miał niedawno problemy z obsługą tagów i odtwarzaniem plików FLAC w Windows 10 October 2018 Update. Problemy te udało się rozwiązać, niemniej jednak nie wydaje się to powiązane z tym ogłoszeniem.