Okres karencyjny trwa 30 dni. Gdy już upłynie, użytkownik systemu Windows Vista jest zmuszony korzystać z trybu zmniejszonej funkcjonalności, co oznacza ni mniej, ni więcej, jak dostęp tylko do przeglądarki Internetowej po to, aby dokonać oczekiwanej aktywacji produktu. Tymczasem okazuje się, że wpisując komendę: slmgr -rearm z wiersza poleceń, można bezpieczenie i legalnie - tj. zgodnie z warunkami licencji użytkownika EULA - wydłużyć ten okres o kolejny miesiąc. Pierwotnie utrzymywano, że jedynym ograniczeniem użycia narzędzia, wbudowanego w system, jest zawężenie ilości wydania komendy do góra trzech razy. Ale i na to znaleziono sposób. Wystarczy edycja plików rejestru. Co ciekawe, sam Microsoft instruuje, jak tego dokonać na stronach Microsoft TechNet.
Otóż należy udać się do gałęzi rejestru (Start -> Win + R -> regedit.exe) HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\SL i zmienić wartość klucza SkipRearm z 00000000 na 00000001. Następnie należy uruchomić wiersz poleceń w kontekście podwyższonych uprawnień (Start -> cmd na pasku wyszukiwania -> prawym przyciskiem myszy na cmd.exe -> Uruchom jako administrator) i wydać znane już polecenie slmgr -rearm. Pozostaje już tylko ponownie uruchomić komputer. Pożądanego przedłużenia o kolejny miesiąc można dokonywać, powtarzając kroki te wielokrotnie. Z reguły oznacza to możliwość użytkowania Windows Vista bez aktywacji przez okres dwunastu miesięcy, czyli całego roku.
Szef programu do zwalczania piractwa w Microsoft, David Lazar z Genuine Windows, powiedział, że Microsoft wie o podobnych, jak to określił, "hackach aktywacyjnych" i będzie badał przypadki próby kradzieży własności intelektualnej. "To nie jest żaden hack" - ripostuje Livingston. "To udokumentowane narzędzie zintegrowane z systemem operacyjnym" - dodaje, powołując się na dokumenty dostępne online na witrynie Microsoft.
Niektórzy, co sprytniejsi, pewnie się cieszą, że skoro lada dzień powinna pojawić się wersja ewaluacyjna systemu Windows Vista, to de facto Microsoft rozda swój flagowy produkt za darmo, tak iż będzie można te komercyjne oprogramowanie w pełni legalnie i za darmo użytkować przez cały rok. Zresztą może do tego czasu uda się znowu wydłużyć okres karencyjny. Takiej opcji nie wyklucza i Livingston, zaś Lazar przypomina, że ten sposób może okazać się jedynie tymczasowy, jako że korporacja dysponuje systemem wykrywania i blokowania piractwa oprogramowania.
