Od strony technicznej nic przecież nie stoi na przeszkodzie, by streamować gry na PC i konsole. Skoro z obsługą aplikacji radzą sobie smartfony i inne urządzenia z Androidem (takie jak lodówki), to urządzenia stacjonarne powinny tym bardziej. W rzeczywistości Xbox Cloud Gaming nie ma zbyt wielkich wymagań po stronie urządzenia końcowego. Najważniejszym czynnikiem jest szybkie łącze internetowe. W przypadku smartfonów minimum to 4G, natomiast spodziewamy się, że na komputerach, zwłaszcza z połączeniem przewodowym, jeszcze bardziej uda się uniknąć latencji. Tak czy inaczej szef działu Xbox, Phil Spencer, w zeszłym miesiącu potwierdził, że zespół "chce to zrobić", jednak projekt nie ma najwyższego priorytetu. Prace najwyraźniej postępują, bowiem działanie xCloud w nowej aplikacji Xbox Game Streaming na Windows możemy już zobaczyć na nowym wideo od Windows Central.
Implementacja ta wydaje się niczym innym, jak przeniesieniem mobilnego doświadczenia Xbox Cloud Gaming na PC z Windows 10. Na wideo widzimy rozwojową wersję aplikacji Xbox Game Streaming (Test App), która zdaniem testerów działa "bezbłędnie" na urządzeniu Surface z procesorem ARM. Dzięki szybkiemu łączu nie wystąpiły zauważalne artefakty wizualne. Zac Bowden z redakcji Windows Central dodał też, że nie odczuł żadnej latencji podczas grania w chmurze na PC.
Co ciekawe, pecetowa wersja xCloud także na tej platformie oferuje sterowanie dotykowe poprzez wirtualne nakładki klawiszowe. Mogą z tego korzystać m.in. użytkownicy Surface. Na wideo widzimy pełną funkcjonalność kontrolek dotykowych w Streets of Rage 4.
Jak widzimy, streaming gier zmierza już na PC, ale wciąż nie wiadomo, co z konsolami. Xbox Cloud Gaming na Xboksie miałby przynajmniej kilka zastosowań: pozwalałby uruchamiać gry wydane na nowsze generacje konsoli, zaoszczędzić miejsce na dysku, a także błyskawicznie rozpoczynać grę bez oczekiwania na jej pobranie, które jak na razie jest konieczne dla tytułów w Xbox Game Pass. Nad takim rozwiązaniem najprawdopodobniej trwają już prace, ale Microsoft nie podzielił się jeszcze ich wynikami.