Obszar powiadomień w zasobniku systemowym na pasku zadań to z reguły bardzo przydatna część interfejsu. Daje nam ona szybki dostęp do aplikacji uruchomionych w tle, które niekoniecznie muszą mieć własne skróty na pasku zadań, a także do ich powiadomień. Część użytkowników woli jednak minimalistyczny tray. Windows 11 pozwala również na taki układ.
Obszar powiadomień w stosunkowo niewielkiej części paska zadań dostarcza nam zarówno skróty do aplikacji, takich jak Outlook, Teams, Zabezpieczenia Windows, Widżety, Regulacja głośności i wiele innych. Wyświetlanie i ukrywanie poszczególnych ikon leży w gestii użytkownika. Dodatkowo, jeśli aplikacja ma taką funkcjonalność, jej ikona może się zmieniać, np. sygnalizując nieodczytane wiadomości albo wykrycie zagrożeń przez antywirusa. Są też jednak minimaliści, którym odpowiada bardziej pusty pasek zadań bez zbędnych przeszkadzajek. I z takiej opcji mogą oni skorzystać również w Jedenastce.
Windows 10 i Windows 11 pozwalają wyświetlać/ukrywać ikony w zasobniku lub też w menu obszaru powiadomień wysuwanym z tego miejsca (jak w drugim rzędzie na zrzucie ekranu powyżej). Nowy system w nadchodzącej wersji 22H2 daje jeszcze trzecią opcję — wyłączenie zarówno wszystkich ikon, jak i wysuwanego menu. Aby z niej skorzystać, otwieramy Ustawienia > Personalizacja > Pasek zadań > Inne ikony w zasobniku systemowym > Ukryj menu ikon. Opcja ta pozostawia jedynie zegar, głośność, baterię, sieć i język wprowadzania. Większość z nich również można ukryć, choć to czasem bez sensu. Zmianę mogą już testować Insiderzy w Dev i Beta Channel.
Windows 11 jest powoli ulepszany o funkcje, które przemawiają na jego korzyść. Chodzi m.in. właśnie o możliwości personalizacji czy większą wolność wyboru. Niestety, nie jest zupełnie kolorowo. Pod paroma względami nowy system jest uboższy od Dziesiątki i bardziej apodyktyczny pod względem niektórych ustawień.