Microsoft Teams powstał jako rywal platformy Slack i mimo znacznie krótszego stażu zaczął osiągać niepokojąco dobre wyniki - niepokojąco oczywiście dla Slacka. Microsoft ujawnił niedawno, że Teams wyprzedza Slacka aż o 3 miliony użytkowników dziennie, a z ostatniego badania wynika, że duże firmy używają lub planują używać Teams coraz chętniej niż Slacka. Ten jednak, przynajmniej oficjalnie, zdaje się tym nie przejmować.
Pomimo twardych danych współzałożyciel i CEO Slack, Steward Butterfield, mówi, że nie martwi się liczbami i nie widzi w Teams realnego zagrożenia. Twierdzi on przy tym, że wraz ze wzrostem usług, takich jak Teams, trudniejsze staje się utrzymanie ich jakości:
Myślę, że jest coraz trudniej i to nie dlatego, że z Microsoftem jest coś jest nie tak, ale jest to dla nas trudne dlatego, że w tym momencie, biorąc pod uwagę rozmiar, w jakim działamy, ciężko jest utrzymać rzeczywisty nacisk na jakość i doświadczenie użytkownika - im większy się stajesz, tym jest trudniej. Gdyby zatem konkurencja opierała się na jakości doświadczenia użytkownika i tam właśnie kierowała cały swój wysiłek, prawdopodobnie byłoby to dla nas bardziej zniechęcające.
– Steward Butterfield, CEO Slack
Czy to myślenie życzeniowe, też chowanie głowy w piasek, a może próba wpłynięcia na morale przeciwnika - trudno ocenić. Z naszego doświadczenia wynika jednak, że Teams z czasem staje się coraz lepszy i dotyczy to zarówno jakości, jak i możliwości. Choć zdroworozsądkowo można się z szefem Slacka zgodzić co do trudności w utrzymaniu coraz bardziej złożonych systemów, to jakoś nie zauważyliśmy, by Microsoft miał z tym problem czy narzekał, jak mu ciężko utrzymywać Teams.
Reklama
Teams ma ewidentną przewagę, jeśli chodzi o liczbę aktywnych użytkowników dziennie, jednak Slack nadal jest używany przez więcej organizacji - dokładnie przez 600 tysięcy, czyli o 100 tys. więcej niż w przypadku Teams. Slack może udawać, że nic się nie dzieje, ale to, że Teams pod wieloma względami go przegonił, stało się faktem. Butterfield dodaje, że niezależnie, co zrobi Microsoft, jego firma nadal będzie robić te same rzeczy, które robi dla klientów.
