Miała być rewolucja, a wyszło jak zwykle. Samsung obiecał i jasno to przedstawił podczas prezentacji na Unpacked 2020, że Galaxy Z Flip nie tylko zagina ekran, ale zagina również prawa fizyki. Wszystko dzięki zastosowaniu technologii ultra-thin-glass. Mogliśmy z tej prezentacji wyciągnąć tylko jeden wniosek - Samsung wymyślił elastyczne szkło! Na szczęście iluzja nie trwała długo i całą tę magię bardzo szybko zweryfikował pogromca smartfonowych mitów, czyli JerryRigEverything.
W jego bardzo prostym i standaryzowanym teście okazało się, że całe to szkło nie różni się pod względem wytrzymałości od plastikowego ekranu Galaxy Fold lub Motoroli Razr. Mocniejszy nacisk paznokcia powoduje nieodwracalne szkody. Winowajcą jest tutaj plastikowa warstwa ochronna, której darmową wymianę Samsung oferuje w ramach usługi gwarancyjnej UBIF. Szkoda tylko, że marketing obiecywał coś innego.
Trzeba jednak przyznać, że ogólne wnioski na temat wytrzymałości Z Flip wcale nie są tak złe, bo smartfon w zasadzie dobrze zniósł całość testu. Zaskakuje zwłaszcza jakość i wytrzymałość zawiasu, który jest odporny na zanieczyszczenia dzięki zastosowaniu specjalnej warstwy włókien, które skutecznie chronią zawias na przykład przed piaskiem. Cóż, najwidoczniej marketing ponownie wyprzedził rozwiązania technologiczne i choć ekran w Z Flip rzeczywiście może sprawiać wrażenie szklanego, to jest to jednak tylko sprytna iluzja. Elastyczny smartfon nadal trzeba traktować z należytą ostrożnością.