System User Account Control w systemie Windows Vista w teorii zabezpieczać ma PeCeta, zarówno przed ingerencją z zewnątrz, jak i przed samym użytkownikiem. W praktyce jednak potrafi się właścicielom nowego OS-a z Redmond tak naprzykrzać ciągłymi prośbami o zatwierdzenie najbardziej podstawowych czynności, że prędzej czy później zostaje wyłączony. A wtedy - według Natalii Kasperskiej, prezes znanej firmy produkującej m.in. oprogramowanie antywirusowe - bezpieczeństwo całego komputera spada poniżej poziomu gwarantowanego przez XP z Service Packiem 2.
Mało tego, samemu UAC - nawet, jeżeli nie zostanie wyłączone przez użytkownika - daleko jest do ideału. Pracownicy firmy Kaspersky Lab znaleźli ponoć aż pięć sposobów na obejście zabezpieczeń i są przekonani, że twórcy wirusów i innego złośliwego oprogramowania odkryją ich jeszcze więcej. Zarzuty wzbudza również technologia PatchGuard, mająca w założeniu chronić jądro nowego systemu, a faktycznie utrudniająca pracę przede wszystkim firmom produkującym oprogramowanie chroniące komputer - tutaj Kaspersky dołączył się do głosów Symanteca i McAfee.
Można więc przypuszczać, że pod względem bezpieczeństwa Vista rzeczywiście nie jest tak idealna, jak chciałby utrzymywać Microsoft. Sami przedstawiciele giganta z Redmond są rzecz jasna zaskoczeni takimi reakcjami wspomnianych firm. A nam, użytkownikom, pozostaje już tylko czekać na pierwszego SP...