Nad producentami najwyraźniej ciąży w tym roku fatum. Kilkumiesięczna akcja wymiany wadliwych baterii w laptopach, odwołanie listopadowej premiery Visty z pewnością nie zachęcają potencjalnych klientów do inwestycji. Producenci wahają się, czy przyciągnąć klientów wyprzedając zalegający w magazynach sprzęt, czy wręcz przeciwnie, poczekać do stycznia na debiut nowych okienek i wtedy wzmożyć produkcję. Kolejna zapowiedź ze strony koncernu Microsoft nie daje jednak żadnych gwarancji realności terminu wprowadzenia na rynek Visty.
Mimo wyraźnego spowolnienia wzrostu popytu na sprzęt komputerowy, analitycy nie tracą nadziei, twierdząc, że jest to stan tymczasowy, który wkrótce wróci do normy.