Rewolucja 4K przypada na obecną generację konsol, choć tak właściwie to dopiero na jej końcówkę, zwaną też generacją 8.5. Rozdzielczość ta staje się jednak powszechnym standardem dopiero w nadchodzącej generacji i zaadoptować pragnie ją również Nintendo. Firma pracuje ponoć nad dalszymi ulepszeniami swojej konsoli hybrydowej Switch. W niedawnym raporcie pojawiły się wzmianki o planowanym na 2021 rok ulepszeniu wyświetlania i "poprawionej interaktywności".
W nowym raporcie Bloomberga możemy przeczytać o planowanym wsparciu dla rozdzielczości 4K. Choć nie wchodzi on zbytnio w szczegóły, to cytuje źródła z kilku zewnętrznych studiów deweloperskich, które twierdzą, że Nintendo prosi je o tworzenie/uczynienie ich gier "4K-ready". Mając na uwadze, że Switch w najlepszym razie renderuje gry w 1080p, to wsparcie dla 4K będzie dużym upgradem, szczególnie jak na aktualizację w połowie cyklu życia urządzenia.
Nieco wcześniej japoński producent zgłaszał, że pracuje nad mocną linią gier, która miałaby ukazać się wraz z nowym modelem Switch, co pomogłoby nakręcić jej sprzedaż. Ma to sens, jako że gry powinny oferować coś więcej, czego nie sposób osiągnąć na podstawowej wersji konsoli. Ostatecznie czekamy na potwierdzenie, czy rzeczywiście chodzi o 4K, jednak biorąc pod uwagę przecieki, jest to całkiem prawdopodobne.
Wspomniany raport skupia się głównie na produkcji obecnych modeli Switch, którą Nintendo zwiększa o 20%. W udostępnionym w sierpniu raporcie kwartalnym Nintendo podał liczbę sprzedanych egzemplarzy, która wyniosła dwa razy więcej niż w tym samym kwartale poprzedniego roku. Wygląda na to, że trend wzrostowy zostanie utrzymany. W tym roku fiskalnym firma ma sprzedać ok. 30 milionów egzemplarzy Nintendo Switch.
Wracając jeszcze do 4K, warto wspomnieć o tym, jak to zostało rozwiązane w nadchodzącym Xbox Series S — mniejszym i tańszym bracie-bliźniaku Xbox Series X. Natywnie konsola obsługuje rozdzielczość 1440p, ale umożliwia też odtwarzanie multimediów w 4K i upscaling gier do 4K. Nie jest to zatem natywna rozdzielczość, lecz skalowana, aby poprawić jakość obrazu w sztuczny sposób, tak jak robią to np. nowoczesne smart TV. Czy tak też będzie w przypadku Switch? Cóż, to się okaże.
