Kilka tygodni temu informowaliśmy na łamach Portalu o tym, jakoby w najnowszym systemie operacyjnym iOS Apple planował wprowadzić swoją aplikację umożliwiającą przeglądanie trójwymiarowych map świata. Długo nie trzeba było czekać na odpowiedź ze strony firmy Google, dzięki wczorajszej aktualizacji aplikacji Google Earth, posiadacze mobilnych urządzeń od firmy z Cupertino mogą już się cieszyć tego typu mapami.
Jednak, żeby nie było tak pięknie, okazuje się, że trójwymiarowe obiekty w „googlowskich” mapach, pojawią się tylko na takich sprzętach jak iPad 2 oraz iPhone 4S. Reszta urządzeń została w tej kwestii pominięta ze względu na problemy natury technicznej, bowiem do wygenerowania trójwymiarowych obiektów potrzebna jest wysoka moc obliczeniowa, a ze wszystkich sprzętów mobilnych znajdujących się w ofercie firmy Apple tylko te dwa są w stanie temu podołać.
Mimo to, aby inni posiadacze produktów Apple’a nie poczuli się gorsi, Google postanowił wydać aktualizację również na słabsze sprzęty, która także wprowadza nową funkcję, jaką jest planowanie wycieczek.
Jak widać Google w dalszym ciągu walczy o to, by nie stracić zainteresowania swoimi mapami ze strony użytkowników. Nie ma co się zresztą dziwić, w końcu nie łatwo jest oddać pozycję lidera konkurencji.