W ostatnich miesiącach wiele mówiło się o problemie naruszania praw autorskich czy kradzieży własności intelektualnej przez generatywną sztuczną inteligencję — czy to tworzącą tekst, kod czy obrazy. Ten rodzaj oprogramowania zdecydowanie wymaga regulacji prawnych, ale Microsoft na nie nie czeka i już teraz ogłasza swoje zobowiązania.
Nowatorskie rozwiązania pokroju Microsoft 365 Copilot, Windows Copilot i GitHub Copilot otwierają drzwi do zupełnie nowych możliwości. Część klientów obawia się jednak, że treści generowane przez AI mogą naruszać prawa autorskie, przez co ich dalsze udostępnianie może być nielegalne. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę ostatnie dochodzenia publiczne autorów i artystów dotyczące sposobu wykorzystywania ich własnych dzieł w połączeniu z modelami i usługami sztucznej inteligencji — przyznaje Microsoft. Aby zaadresować ten program, Microsoft ogłosił swoje zobowiązania pod szyldem Copilot Copyright Commitment.
To nowe zobowiązanie jest rozwinięciem istniejących już AI Customer Commitments. Zasadniczo chodzi o to, że gdy podmiot zewnętrzny pozwie klienta komercyjnego w sprawie naruszenia praw autorskich w treściach wygenerowanych przez usługi Copilot Microsoftu, wówczas Microsoft będzie bronił tego klienta i wypłaci odszkodowanie wyznaczone przez sąd — o ile klient użył barier i filtrów treści wbudowanych w te produkty. Firma wyjaśnia też, dlaczego podejmuje się tego zobowiązania:
- Wierzymy w stanie za naszymi klientami, gdy używają naszych produktów.
- Jesteśmy wrażliwi na obawy autorów i wierzymy, że to Microsoft, a nie nasi klienci, powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za ich zaadresowanie.
- Wbudowaliśmy ważne bariery do naszych Copilotów, aby pomagać w szanowaniu praw autorskich.
Źródło: https://blogs.microsoft.com/on-the-issues/2023/09/07/copilot-copyright-commitment-ai-legal-concerns/