W niedawnym raporcie Business Insider donosił o problemach z pracami nad HoloLens. Plany dotyczące HoloLens 3 miały być porzucone w zeszłym roku, a ich twórcy mieli nie być w stanie dojść do porozumienia, czy tworzyć sprzęt i/lub oprogramowanie dla własnych zestawów, zająć się kategorią metaverse, czy skupić się na okularach rzeczywistości mieszanej Samsunga.
Raport opierał się rzekomo na przeciekach od osób bezpośrednio związanych z projektem. Tymczasem wiele zawartych w nim tez zostało zdementowanych przez ojca chrzestnego HoloLens, Aleksa Kipmana. Pisze on na Twitterze: nie wierz w to, co czytasz w internecie. HoloLens ma się świetnie i jeśli poszukasz w internecie, to mówią też, że anulowaliśmy HoloLens 2... który, jak ostatnio sprawdzałem, dostarczyliśmy z sukcesem.
don't believe what you read on the internet. #HoloLens is doing great and if you search said internet they also said we had cancelled #HoloLens2... which last I checked we shipped with success [)-)
— Alex Kipman (@akipman) February 3, 2022
Business Insider nie poprzestał jednak na tej oficjalnej odpowiedzi i ponownie zasięgnął języka. Jak na ironię, wspomniane w poprzednim raporcie "chaos i niepewność" w zespole jedynie się potwierdziły. Nie wszyscy bowiem jego podwładni zgadzają się z oficjalną wersją:
Charakterystyka sytuacji Kipmana została nazwana "kompletnym bullshitem" przez źródło z bezpośrednią znajomością harmonogramu produktu.
"Bez wątpienia Calypso zostało odwołane" — powiedziała ta osoba. "Wszyscy ludzie, którzy nad nim pracowali, zostali przeniesieni do innych programów lub odeszli z firmy. Microsoft może wziąć HoloLens 2 i upudrować świnię, aby uzyskać kolejne wydanie, ale to nie jest Calypso".
— Business Insider
Calypso to według informatora kryptonim porzuconego projektu HoloLens 3, który był jedyną planowaną przyszłą wersją zestawu mieszanej rzeczywistości, który był projektowany do działania jako w pełni samodzielny komputer. W związku z tym można przypuszczać, że nawet jeśli powstanie produkt o tej nazwie, to będzie on jedynie podrasowaną wersją HoloLens 2, czyli wciąż nie tym, co Alex Kipman zdaje się hajpować.