W styczniu tego roku Windows 10 przekroczył magiczną barierę 25% udziałów na rynku systemów desktopowych. W dwóch kolejnych miesiącach jego udział systematycznie rósł, jednak nie tak szybko jak u przeżywającego swoisty renesans Windows 7. Czyja baza użytkowników najwięcej na tym traci? Oczywiście Windows XP. Sprawdźmy teraz dokładne statystyki.
Choć swoje utracił Windows 8/8.1 (z 8,52% w styczniu do 8,23% w marcu), najgorzej w pierwszym kwartale 2017 roku wypadł Windows XP, który z 9,17% udziałów w styczniu spadł w marcu na poziom 7,44%. Jest to spowodowane przede wszystkim postępującą powoli, choć ustawicznie liczbą instalacji Windows 10, a także nie dającym się tak łatwo zdetronizować Windows 7. Popularny system utracił rzecz jasna trochę użytkowników na rzecz Dziesiątki, niemniej jednak przejął ich nieco od XP i 8/8.1. Wynik, który uzyskała Siódemka, jest najlepszy od miesięcy.
Windows 7 spadł poniżej 50% dokładnie rok temu. Zdawało się wtedy, że jego udział będzie stopniowo malał, jednak niekoniecznie tak się stało. Wzloty i upadki oscylowały między 47,01% a 49,42%. Niewykluczone, że siedmioletni system zdoła jeszcze powrócić do łask i znajdzie się na pewien czas na połowie komputerów PC na świecie. Takiego wyczynu nie spodziewamy się jednak u wysłużonego XP, którego liczba użytkowników jest najniższa od czasu premiery i najprawdopodobniej jeszcze w tym roku spadnie poniżej 5%.
Windows XP traci też udziały wśród graczy na platformie Steam. Według najświeższych danych, udostępnionych przez Valve, system znajduje się już tylko na 0,94% komputerów graczy, którzy spośród nowszych systemów wybierają raczej Windows 10. Ostatni system w portfolio Microsoftu osiągnął na gamingowej platformie rekordowy udział (przekraczający np. ogólny udział Windows 7 według NetMarketShare), o czym napiszemy szerzej w kolejnym wpisie.
