Jeszcze wczoraj ukazała się nowa kompilacja 18965 systemu Windows 10, wprowadzająca m.in. więcej kontroli nad restartowaniem aplikacji. Dziś natomiast otrzymuje ona aktualizację zbiorczą — pierwszą w historii 20H1. Do koncepcji aktualizacji zbiorczych (ze stałym numerem podstawowym kompilacji) przyzwyczaił nas Microsoft w wydaniach stabilnych i 19H2, którego rozwój to zupełnie inna bajka. Jaki więc jest tego cel w 20H1? O tym poniżej.
Windows 10 20H1: zmiany w aktualizacji KB4517787 (OS Build 18965.1005) dla PC
Microsoft wyjaśnia, że ta aktualizacja zbiorcza jest nieco większa, jako że ma ona pomóc firmie w testowaniu nowego potoku/stosu serwisowania dla większych aktualizacji. Podobna akcja miała już miejsce w przeszłości. Z perspektywy użytkownika nie dostarcza ona niczego nowego. Zaktualizowano jednakże numery wersji niektórych składników systemu.
#WindowsInsiders in the Fast ring will see an update to build 18965 now available. It will revise the build number to 18965.1005. No features in this update, we're testing the servicing stack as we've done in the past. Let us know if you hit any snags! https://t.co/PNesDbGi9e
— Windows Insider (@windowsinsider) August 22, 2019
Aktualizacje wydawane dzień po dniu to zwykle domena finalnych wydań przed premierą. Do wydania Windows 10 20H1 zostało jeszcze co najmniej 7 miesięcy, a wersja ta nie wyszła jeszcze poza Fast Ring. Nie sądzimy, by przygotowania, o których wspomina Microsoft, miały coś wspólnego z zakręconym sposobem dostarczania aktualizacji w 19H2. Jesienna aktualizacja, a właściwie jej forma, będzie prawdopodobnie jedyna w swoim rodzaju, chyba że Microsoft zechce powtórzyć ten model przyszłorocznej jesieni.