Do niedawna właściwie wszystkie funkcje opracowywane dla Teams trafiały do Teams — aplikacji zintegrowanej z pakietem Microsoft 365 i dostępnej bez dodatkowych opłat. Po niedawnym ogłoszeniu dodatkowo płatnego planu Teams Premium okazuje się, że zawłaszczy on część istniejących już funkcji podstawowej wersji.
Microsoft uruchomił wersję zapoznawczą Teams Premium w grudniu 2022 roku. Zasadniczo to bardziej przyjazna przedsiębiorcom wersja Teams, ułatwiająca organizowanie webinarów, spotkań online i innych większych spotkań. Obecnie cena subskrypcji wynosi 10 USD/miesiąc. Ogólna dostępność planowana jest na luty 2023 roku.
Teams Premium będzie zawierał nie tylko nowe udogodnienia. Część istniejących funkcji waniliowego Teams zostanie przeniesiona do droższego planu, co zapewne na dniach wywoła ostrą krytykę. Microsoft po cichu zaktualizował dokumentację licencyjną, z której dowiadujemy się, jakie funkcje będą dostępne tylko dla klientów Premium:
- Tłumaczone napisy na żywo.
- Znaczniki osi czasu w nagraniach spotkań, gdy uczestnik opuścił lub dołączył do spotkania.
- Niestandardowe scenerie organizacji dla Trybu wspólnego.
- Wirtualne spotkania: powiadomienia SMS.
- Wirtualne spotkania: analityka firmowa w centrum administratora Teams.
- Wirtualne spotkania: widok zaplanowanej kolejki.
Po wejściu Teams Premium w ogólną dostępność w przyszłym miesiącu firmy będą miały jeszcze 30-dniowy okres, w którym będą mogły korzystać z wyżej wymienionych funkcji. Po tym czasie znajdą się one za paywallem o nazwie Teams Premium.
Co prawda wymienione na liście funkcje nie są jakoś szczególnie esencjonalne i większość użytkowników "Zespołów" nawet nie zauważy ich braku. Szkoda jednak, że Teams Premium nie opiera się tylko na wartości dodanej, lecz zamiast tego próbuje monetyzować to, co wcześniej było dostępne w ramach subskrypcji Microsoft 365 bez dodatkowych opłat.