Na początku czerwca Microsoft poinformował, że nabył GitHub za 7,5 milarda dolarów. Jest to jedno z najważniejszych (o ile nie najważniejsze) wydarzeń w świecie technologii Microsoft (i technologii w ogóle!) w tym roku. Transakcja na taką sumę to jednak nie zakup bułek w spożywczaku. Formalności ciągną się tu miesiącami, ale dla Microsoftu wszystko zakończyło się pomyślnie. Dziś firma informuje o domknięciu tego procesu oraz o dalszych planach.
Niezbędnych formalności dopełnił werdykt Komisji Europejskiej, o którym pisaliśmy przed tygodniem. Z jej opinią musi liczyć się każdy, kto prowadzi biznes na taką skalę w Unii Europejskiej. Chodzi oczywiście o prawo antymonopolowe - pod tym względem GitHub w rękach Microsoft nie wzbudził żadnych obaw związanych z konkurencyjnością. Microsoft dostał zielone światło od wszystkich potrzebnych organów i po prawie 5 miesiącach nowy CEO GitHub poinformował o sukcesie.
Mam przyjemność podzielić się wieścią, że przejęcie GitHub przez Microsoft zostało ukończone. Poniedziałek będzie moim pierwszym dniem jako CEO. Miliony ludzi polegają na GitHub każdego dnia i jestem zaszczycony, mogąc kierować tą firmą.
Nat Friedman, CEO GitHub
Kiedy w czerwcu Microsoft podał pierwsze komunikaty związane z przejęciem, pojawiło się wiele wyjaśnień co do dalszej przyszłości platformy. Obszerne oświadczenie w tej sprawie opublikował też Satya Nadella. Nat Friedman postanowił dziś przypomnieć dwa ważne zobowiązania:
- GitHub będzie działał niezależnie jako społeczność, platforma i biznes. Oznacza to, że GitHub zachowa swoje wartości developer-first, charakterystycznego ducha i otwartą rozszerzalność. Będziemy zawsze wspierać deweloperów w ich wyborach języka, licencji, narzędzia, platformy czy chmury.
- GitHub pozostanie wierny swojej filozofii produktu. Kochamy GitHub za głęboką troskę i życzliwość, które objawiają się dla każdego aspektu doświadczenia dewelopera. Rozumiem i szanuję to, a także wiem, że będziemy dalej budować gustowne, żywe i dopracowane narzędzia, które deweloperzy uwielbiają.
Nat Friedman dodaje, że ostatnie miesiące spędził na setkach spotkań z deweloperami i przygotowaniach do nowej roli. Wyznaczył też dla serwisu nowe cele: zapewnienie, by GitHub był najlepszym miejscem dla produktywnych społeczności i zespołów, uczynienie GitHub bardziej dostępnym dla deweloperów na całym świecie oraz poprawa niezawodności, bezpieczeństwa i wydajności.