Na początku tego roku Microsoft zapowiedział, że zwolni 5% swoich pracowników (ok. 10 tysięcy osób) do końca tego kwartału. O kilku falach zwolnień już pisaliśmy. Ta ostatnia jest nader ciekawa, ponieważ firma odprawiła cały zespół ds. etyki i społeczeństwa w dziale sztucznej inteligencji (AI). Zespół ten zajmował się m.in. kwestią odpowiedzialności AI.
W wyniku tego posunięcia gigant z Redmond nie ma już zespołu, który zapewniałby, że jego zasady dotyczące AI są pilnowane przy projektowaniu produktów. Z drugiej strony Microsoft nadal utrzymuje dział Office of Responsible AI, który tworzy reguły i zasady regulujące jego inicjatywy w domenie sztucznej inteligencji. Pomimo ostatnich zwolnień gigant twierdzi, że nadal inwestuje w odpowiedzialną sztuczną inteligencję.
Microsoft jest zaangażowany w opracowywanie produktów oraz doświadczeń AI w sposób bezpieczny i odpowiedzialny, inwestując w ludzi, procesy i partnerstwa, które traktują to priorytetowo. W ciągu ostatnich 6 lat zwiększyliśmy liczbę osób w naszych zespołach produktowych oraz w Office of Responsible AI, które wraz z nami wszystkimi w Microsoft odpowiadają za zapewnienie, że stosujemy nasze zasady dotyczące AI w praktyce. (...) Doceniamy pionierską pracę wykonaną przez zespół Ethics & Society, która pomogła nam w naszej ciągłej podróży związanej z odpowiedzialną AI.
— Microsoft
Część pracowników Microsoft uważa, że dział Ethics & Society miał kluczowe znaczenie w pilnowaniu przestrzegania zasad dotyczących AI. Jeden z nich mówi: Ludzie patrzą na zasady przychodzące z biura odpowiedzialnej AI i mówią "Nie wiem, jak to się implementuje". Naszym zadaniem było pokazanie im i tworzenie zasad w obszarach, w których ich nie było. Czy bez tego zespołu prace nad etyczną i odpowiedzialną AI będą traktowane po macoszemu? Microsoft wydaje się przekonany, że nie.