Cortana, ach Cortana. Jak wygląda sytuacja cyfrowej asystentki Microsoftu, tłumaczyć chyba nie trzeba. W Polsce nie wygląda wcale, ale to już temat do innej dyskusji. Cortana jest porażką w skali światowej i to nawet w językach, które obsługuje bez problemu (takich jak angielski). Trzeba jednak przyznać, że nie jest to rynek łatwy. Siri, która przetarła ten szlak, jest obecnie w delikatnym odwrocie, Alexa od Amazona rośnie w siłę dzięki naprawdę bogatej ofercie urządzeń, a Asystent Google podbija rynek i jest chyba najlepszym asystentem dostępnym na telefony komórkowe. Ten trafił ostatnio właśnie na polski rynek i jako pierwszy na świecie asystent potrafi porozumiewać się w naszym ojczystym języku.
W niedawno przeprowadzonym wywiadzie dyrektor do spraw technologii w firmie Microsoft, Kevin Scott, zdradził, jak to się sprawy mają z tą Cortaną i co Microsoft planuje osiągnąć w najbliższym czasie. Podczas rozmowy z portalem venturebeat.com Scott rzucił kilka ogólników na temat tego gdzie przez ostatnie lata trafiła Cortana. Zaznacza, że jest ona całkiem dobrze zakotwiczona w usługach firmy a Microsoft nawiązał współpracę z wieloma partnerami w kwestii sprzętu obsługującego Cortanę. Podkreślił też, że dla giganta najistotniejsze jest to, by odkryć, gdzie użytkownicy najczęściej korzystają z cyfrowego asystenta i gdzie Cortana może im się najbardziej przydać. Jest też podekscytowany tym, co pojawi się w tej kwestii w przyszłości.
Niestety wszystko to jakoś mija się z rzeczywistością. Inteligentne urządzenia z Cortaną naprawdę kiepsko się sprzedają i nie oferują zbyt wiele. Jedyne miejsce, w którym Microsoft ma szansę naprawdę coś zdziałać, czyli Windows 10, również nie jest wzorem. O dziwo o wiele lepiej od Cortany radzi sobie Alexa od Amazonu, która przecież bazuje w sumie tylko na inteligentnych głośnikach, bo Amazon nie posiada swojej własnej platformy, takiej jak Windows 10, iOS czy Android.
Abstrahując całkowicie od kwestii polskiego rynku, który przez wiele lat był ignorowany i dopiero teraz doczekał się odrobiny uwagi w kwestii asystentów, to w skali globalnej również Cortana nie istnieje. Nawet pomimo tej bardzo optymistycznej wizji, jaka nam się rysuje po przeanalizowaniu wywiadu z Kevinem Scottem. Fakt jest taki, że rynek ten dopiero raczkuje i nawet jego liderzy nadal walczą o uwagę klientów. Microsoft gdzieś się po drodze pogubił i mając w ręku tak ogromny atut, jak miliony urządzeń z Windows 10, nie potrafi swojej asystentki odpowiednio rozpromować. O sytuacji Cortany będziemy dziś jeszcze mówić! Zachęcamy do odwiedzenia naszego kanału na YouTube, bo pojawi się tam jeszcze dziś coś naprawdę ciekawego.