Pierwsze przesłanki, że nowy Edge trafi nie tylko na typowe dla Microsoftu platformy (Windows, Android, iOS, Mac), ale też na Linuksa, pojawiły się na konferencji Build w maju. Linux został wyszczególniony jako jedna z docelowych platform na slajdzie prezentacji. Miesiąc później deweloperzy przeglądarki potwierdzili, że chcieliby po drodze zrobić i w zasadzie nic ich nie blokuje. We wrześniu Microsoft zbierał feedback od użytkowników Linuksa, by udoskonalić Edge, a na konferencji Ignite w tym tygodniu temat znów powrócił.
Na trwającej aktualnie konferencji Microsoft pokazał, że Edge to prawdziwy demon szybkości i produktywności, a także zapowiedział ogólnodostępne wydanie na 15 stycznia 2020 roku. Dotyczy to jednak głównych platform. Wersja na Linuksa ukaże się później. Tak przynajmniej wynika z sesji State of the browser: Microsoft Edge, którą gigant poprowadził nieco później.
Sesja ta jest w całości dostępna do obejrzenia na stronie Ignite. Microsoft skupił się w niej przede wszystkim na gotowości nowego Edge do pracy w firmach. Odpowiadają za to:
- Solidne fundamenty: 100% zgodność z nowoczesną Siecią, dostępność na wszystkich urządzeniach w firmie (win/mac/mobile), regularne aktualizacje oraz wsparcie App Assure i Fast Track.
- Bezpieczeństwo i ochrona: SmartScreen chroniący przed phishingiem, malware i scamem, bezpieczeństwo na poziomie designu, szybkie odpowiedzi na incydenty, Application Guard, Azure AD Conditional Access i Microsoft Information Protection.
- Łatwe, efektywne zarządzanie: tryb IE, zasady grupy, elastyczne opcje wdrażania i instalatory offline na każdą platformę.
- Podejście do użytkownika końcowego i dewelopera: logowanie z konta AAD i wsparcie dla wielu profilów, bezpieczna synchronizacja danych między urządzeniami, łatwe wyszukiwanie zawartości organizacyjnej z Microsoft Search w Bing i na stronie nowej karty, kontrola i przejrzystość dzięki ochronie przed śledzeniem, najlepsze narzędzia programistyczne, WebView, integracja rozszerzeń z Microsoft dev stack.
Wracając jeszcze do wersji na Linuksa — choć Microsoft podkreślał wieloplatformowość nowego Edge, to nie wiadomo, czy wszystkie funkcje z Windows trafią również do tej wersji. Nie znamy też przybliżonej daty wydania. Microsoft zbudował nową wersję Edge od podstaw na bazie Chromium, na którym opierają się też Chrome i Opera, obie dostępne na Linuksa.