W ostatnich tygodniach Microsoft przystąpił do mocnej ekspansji zapoznawczych kanałów Edge na platformy inne niż Windows. Tym sposobem w kwietniu Edge Insider w kanałach Canary i Dev zaczął być wydawany na Androida, zaś na Linuksie otwarto jego gałąź Beta (obok już istniejącej Dev). Nie minęło wiele czasu, a Edge Beta trafił również do programu Apple Testflight, dzięki czemu mogą go już testować posiadacze iPhone'ów i iPadów.
Sam fakt dostępności jeszcze jednej wersji Edge Insider na iOS prawdopodobnie nie byłby tak ważny, gdyby nie to, że wersja ta korzysta z tej samej, zunifikowanej bazy kodu, co wersja na Androida. Jest to więc kolejny duży krok w stronę ujednolicenia podstawowego kodu przeglądarki dla wszystkich platform, czyli realizacji planu deweloperów Edge, dzięki któremu będzie on mógł dostarczać aktualizacje i nowe funkcje znacznie szybciej i sprawniej.
Pewnym zaskoczeniem jest to, że aktualna kompilacja beta (build 91.864.11) na iOS jest dość zabugowana. Raporty mówią o wysypywaniu się apki na niektórych iPhone'ach i iPadach, ale działa w miarę stabilnie na iPhone SE. W wersji beta zaobserwowano drobne zmiany w UI, ale nie udało się wejść głębiej — właśnie z powodu crashowania się aplikacji. To nieco dziwne zachowywanie się Edge, jako że w kanale Beta dostarczane są kompilacje bardziej stabilne niż w Canary i Dev.
Poza tym użytkownicy donoszą, że Edge Beta po zainstalowaniu zajmuje miejsce wydania Stable. Co prawda można je pobrać ponownie, jednak nie tego zwykle oczekujemy. Przykładowo na Windows 10 możemy używać równolegle czterech wersji Edge: Canary, Dev, Beta i Stable, bez jakichkolwiek zgrzytów.
Microsoft Edge Beta na iOS jest na razie udostępniany tylko przez aplikację Testflight, która niestety nakłada ograniczenie liczby testerów do 10 tysięcy na pojedynczą aplikację. Może więc okazać się, że w danej chwili wszystkie miejsca są zajęte.