Jak przetłumaczyć stronę w przeglądarce? Najłatwiej wydrukować ją i zanieść do biura tłumaczeń albo znajomego z filologii, zapłacić, poczekać parę dni i odebrać tłumaczenie. A nie, chyba pomyliły nam się dekady... Dziś możemy przekopiować tekst i wkleić go do translatora (Google, Microsoft czy innego) albo skorzystać z rozszerzenia, które sprowadzi wszystko do dwóch kliknięć i zachowa przy tym układ strony. W nowym Edge jest jeszcze łatwiej, bowiem nie trzeba pobierać żadnych rozszerzeń, a funkcja tłumaczenia pojawia się tuż obok paska adresu.
W oparciu o rozszerzenie przetłumaczy nam stronę "stary Edge", czyli ten oparty o EdgeHTML. Nowa wersja przeglądarki, zbudowana w oparciu o silnik Chromium, niweluje potrzebę używania rozszerzenia. Jak wiadomo, wersja ta jeszcze przez dłuższy czas będzie pozostawać w fazie testów, dlatego funkcję (póki co) trzeba aktywować ręcznie, ale nie wymaga to specjalnego zachodu. My korzystaliśmy z kompilacji 76.0.159.0 w Edge Canary, ale równie dobrze można użyć wersji z innego kanału. No dobrze, tyle tytułem wstępu. Zobaczmy teraz, jak włączyć Microsoft Translatora i co takiego on potrafi.
- Otwieramy przeglądarkę Edge (nową wersję) i w pasku adresu wpisujemy edge://flags/ lub about:flags.
- Na pasku wyszukiwania wpisujemy translate i z listy wyników wybieramy Microsoft Edge Translate.
- Flaga jest domyślnie wyłączona. Klikamy jej przycisk i wybieramy opcję Enabled (Włączone).
- Zmiany zostaną wprowadzone po ponownym uruchomieniu Microsoft Edge. Klikamy więc Relaunch Now (Uruchom ponownie teraz).
- Jak widzimy, funkcja zadomowiła się obok paska adresu. Język strony jest rozpoznawany automatycznie, natomiast z listy wybieramy język, na jaki strona ma zostać przetłumaczona. My wybraliśmy angielski. Teraz klikamy Translate (Tłumacz).
- I to wszystko! Cały tekst na stronie został zgrabnie przełożony na wybrany przez nas język.
- Warto jeszcze przyjrzeć się opcji Always translate pages from... (Zawsze tłumacz strony z...). Po jej zaznaczeniu strony w danym języku będą zawsze automatycznie tłumaczone.
Naszym zdaniem natywne wsparcie dla tłumaczeń jest dużo wygodniejsze od korzystania z mniej lub bardziej oficjalnych rozszerzeń. Jedynym minusem wydaje się to, że nie mamy jeszcze wyboru silnika tłumaczenia, więc jedyną opcją pozostaje Microsoft Translator.