Rok 2018 rozpoczął się aferą związaną z odkryciem groźnych luk bezpieczeństwa w procesorach Intel, AMD i Qualcomm. Zmobilizowało to wszystkich - od producentów sprzętu po dostawców systemów i antywirusów - do gorączkowych wysiłków mających na celu załatanie podatności i uzyskanie zgodności. Odczuli to również użytkownicy, mający początkowo kłopoty z aktualizacjami (problem z AMD został wczoraj rozwiązany), a także spadkami wydajności swoich maszyn. Sprawdźmy, w jakim stopniu nowe patche mogą spowolnić komputery z procesorami Intel.
Z jednej strony wiadomo, że aktualizacje zabezpieczeń związane ze Spectre i Meltdown najbardziej spowolnią starsze komputery, a z drugiej, że zmiany nie będą odczuwalne dla przeciętnego użytkownika. Sprawdźmy, jak konkretnie może to wpłynąć na maszyny z procesorami Intel ostatnich generacji.
Kaby Lake i Coffee Lake – 8 generacja
Pecety napędzane przez procesory w technologii Kaby Lake i Coffee Lake, a dokładniej rzecz biorąc - ich dyski SSD, mogą doświadczać spowolnień rzędu 6%, gdy uruchomione jest oprogramowanie pokroju Microsoft Office. Przeciętna maszyna nie zacznie więc odbiegać od normy. W niektórych przypadkach zmiany mogą być jednak bardziej odczuwalne, np. przy wykonywaniu złożonych operacji JavaScript, przy których system może zwolnić do 10%.
Kaby Lake-H – 7 generacja
Zmiany odczują też posiadacze procesorów Intel siódmej generacji. Jak twierdzi producent, spadek wydajności może sięgnąć 7%. Jest więc nieco gorzej niż przy generacji ósmej.
Skylake-S – 6 generacja
W przypadku układów 6 generacji jest jeszcze gorzej - wydajność spadnie nawet o 8%.
O ile najwięcej utracą pecety w trakcie pracy z aplikacjami biurowymi, analitycznymi i multimedialnymi, to najmniej nowe łatki wpłyną na graczy. Spadek wydajności w grach DX11 według benchmarków Intela sięgać będzie maksymalnie 3%, przy czym w większości przypadków jest on zerowy.