Cortana przechodzi właśnie swego rodzaju metamorfozę. Microsoft postanowił zmienić jej przeznaczenie i wycofać się z walki o rynek konsumencki, gdzie nawet monopoliści w postaci Google, Apple oraz Amazon, nie radzą sobie najlepiej. Gigant z Redmond postanowił skupić się na rynku, który doskonale zna i praktycznie go zdominował - czyli na rynku biznesowym. Jego cyfrowa asystentka ma stać się wszechstronnym narzędziem wspierającym produktywność w ramach pakietu Microsoft 365.
Dlatego też Cortana zostaje powoli wycofywana z miejsc, gdzie była dostępna dotychczas, a jej funkcjonalność zostaje ograniczona. Microsoft zapowiedział usunięcie z niej kilku elementów, które nie do końca pasują do profesjonalnych zastosowań, w których Cortana ma zaliczyć świeży start. Takich jak na przykład opowiadanie dowcipów. Te cięcia dotyczą również sprzętu, który cyfrową asystentkę Microsoftu wspierał. Nieliczni użytkownicy głośników Harman Cardon Invoke, które były pierwszym smart-głośnikiem z Cortaną, na pewno nie ucieszą z decyzji, jaką prawdopodobnie właśnie podjął Microsoft.
Użytkownicy zgłaszają na Microsoft Answers problemy z działaniem Czasomierza. Jest to jedna z funkcji, którą Microsoft miał usunąć z Cortany w ramach aktualizacji 20H1. Jeśli dotyczy to również głośników Invoke, to wygląda na to, że wkrótce mogą stać się zwykłymi (choć wyjątkowo drogimi) głośnikami, a Microsoft pozbawi ich większości smart-funkcji związanych z Cortaną, choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone. Ta sytuacja to jest prawdziwy znak czasów - kupujemy urządzenia uzależnione od usług sieciowych, bez których tracą kluczowe funkcjonalności, albo przestają działać w ogóle.