Zaprezentowany wczoraj Surface Phone Surface Duo to pod wieloma względami urządzenie o tyle wyjątkowe, co tajemnicze. Mimo ogromnego hype'u Microsoft przedstawił go dość pobieżnie, prawdopodobnie dlatego, że jest to nadal prototyp. Telefon trafi na rynek dopiero w sezonie przedświątecznym w przyszłym roku i niektóre jego cechy mogą do tego czasu ulec zmianie. Co nieco udało się jednak ustalić.
Na udostępnionych wczoraj materiałach można dostrzec, że kamera umieszczona jest nad jednym z ekranów, a więc tylko po stronie wewnętrznej. Jest to konstrukcja niespotykana, bowiem praktycznie każdy smartfon ma dziś główną kamerę na tylnej obudowie. Właściwie nie lepiej wygląda sytuacja w większym bracie Duo — Surface Neo — który na jednych renderach ma kamerę obok ekranu, a na innych nie. Skąd ta niekonsekwencja i gdzie ostatecznie wyląduje wędrująca kamera? Światło na tę sprawę rzuca redaktorka portalu WIRED:
Microsoft miał pod ręką dwie wersje produktu, gdy odwiedziłam kampus w Remond w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu. Jedna była bliższa mety, jeśli chodzi o sprzęt, ale oprogramowanie nie nadawało się do użytku. Była to niemal dokładna replika Neo, tyle że mniejsza, z 5,6-calowymi ekranami i przekątną około 8 cali po rozłożeniu.
Surface Duo, który od blisko sześciu miesięcy nosił Panos Panay, był czarny, a nie biały, i działała na nim wersja Androida 9 Pie, którą zmodyfikowano, by obsługiwała podwójne ekrany.
W rzeczywistości najnowsza wersja Duo nie posiada tylnej kamery. Jest obecnie tak zaprojektowana, że zrobienie zdjęcia wymaga otwarcia Duo, odblokowania Duo i przerzucenia jego przedniej kamery na tył urządzenia. Pytałam o to więcej niż raz. Panay mówi, że to nadal wczesne dni, że kamera może się zmienić, że obawia się na razie to ujawniać, ponieważ eksponowałoby to design dla konkurencji.
To nasze wysiłki z ostatnich dwóch i pół roku, więc jest równowaga między liczbą detali, które mogę przekazać, [a tymi, których nie mogę], nawet jeśli dotyczą one aparatu — powiedział mi.
— Lauren Goode, WIRED
Wygląda więc na to, że urządzenie, które główny projektant Surface nosił ze sobą od jakiegoś czasu, jest prototypem tak samo jak to, które Microsoft pokazał wczoraj szerszej publiczności. Prototypów jest zapewne więcej i nie wiadomo, która konstrukcja zostanie wykorzystana w ostatecznym produkcie.
