Wczorajsza konferencja Microsoft zasypała nas dosłownie zapowiedziami - Windows 10 Creators Update z obsługą 3D, zintegrowaną z systemem i jego aplikacjami, poprzez nowości dla graczy, HoloLens i funkcje zarządzania kontaktami, kończąc na nowościach z rodziny Surface - Surface Book i7, Surface Studio i Surface Dial. Prawdopodobnie na widzach największe wrażenie zrobiły te ostatnie urządzenia, w tym całkiem nowe urządzenie wejścia, urządzenie wskazujące i nowego typu kontroler. Warto dowiedzieć się więcej na jego temat.
1. Surface Dial dopasowuje swą funkcjonalność do aplikacji.
Na kilku wczorajszych demonstracjach widzieliśmy Surface Dial w akcji głównie jako narzędzie artystyczne, służące do zmieniania kolorów w czasie rysowania na ekranie. Oczywiście to nie jedyne, do czego służy kontroler. Jego funkcjonalność jest zależna od aplikacji, z którą współpracuje. Być może część z Was widziała już obsługę Word za jego pomocą - przewijanie stron czy cofanie i przywracanie zmian poprzez obracanie palcem lub palcami wokół osi urządzenia. W rzeczywistości Surface Dial może działać niejako na wzór potencjometru, obsługując pokrętła i suwaki, ale też jako narzędzie wybierania opcji, kolejny kontroler do nawigacji na mapach czy potencjometr głośności w odtwarzaczach muzycznych.
2. Surface Dial nie jest ograniczony do Surface Studio.
Nowe urządzenie zostało zaprezentowane jako akcesorium dla nowo zapowiedzianego Surface Studio - potężnego i innowacyjnego komputera All-in-One od Microsoft - niemniej jednak można je połączyć także z Surface Pro 4, Surface Pro 3 i Surface Book. W takich konfiguracjach prawdopodobnie można będzie używać go jako urządzenia peryferyjnego, stojącego w pewnej odległości od komputera. Dodatkowe funkcjonalności, które wyłaniają się po położeniu Surface Dial na ekranie, są prawdopodobnie zarezerwowane tylko dla Surface Studio.
3. To nie jest pozbawiony życia krążek hokejowy.
Surface Dial wygląda być może jak aluminiowy krążek bez widocznych elementów, które proszą się o nawiązanie interakcji, lecz to tylko pozory. Urządzenie posiada wsparcie dla technologii haptycznej (Haptic Feedback) i wysyła użytkownikowi słabe wibracje, które sygnalizują podjęcie określonych akcji.
4. Surface Dial można zakupić oddzielnie.
Dla tych, którzy zdecydowali sie na zakup Surface Studio w przedsprzedaży (najtańsza wersja kosztuje 2999 dolarów), dołączenie do zestawu akcesoriów w posaci Surface Pen i Surface Studio wydaje się raczej oczywiste. Dobra wiadomość jest taka, że urządzenie będzie można zakupić oddzielnie i połączyć z Surface Pro 3, Pro 4 i Book. Zakupić można też pozostałe prezentowane wczoraj akcesoria:
- Surface Keyboard – $129.99
- Surface Ergonomic Keyboard – $129.99
- Surface Mouse – $49.99
- Surface Dial – $99.99
5. To coś więcej niż wodzenie palcem dokoła.
Surface Dial przedstawiany jest przede wszystkim jako kontroler z polem dotykowym na bazie okręgu (lub walca - mówiąc w kategoriach trzech wymiarów). Powierzchnię tę można objąć kciukiem i resztą palców, by traktować Surface Dial jak pokrętło. Wokół jego osi można też wodzić jednym palcem. Istotny jest fakt, że Surface Dial powierzchnię użytkową posiada z praktycznie wszystkich stron. Jego dolna podstawa służy do położenia na biurku lub ekranie dotykowym Surface Studio, zaś powierzchnia górna jest kolejną płytką dotykową. Można ją naciskać, stukać i przytrzymywać, by wywołać różne funkcje.
Zauważyliśmy, że jedyne prezentacje na żywo z udziałem Surface Dial polegały na trzymaniu go z dala od ekranu. Bezpośredni kontakt z ekranem widzieliśmy jedynie na klipach wideo. Mamy tu więc dwa wnioski i hipotezy. Po pierwsze, wsparcie dla kontrolera przyłożonego do ekranu nie zostało jeszcze zaimplementowane w aplikacjach, przeznaczonych dla ogólnego użytku. Warto zwrócić na to uwagę, zwłaszcza że premiera urządzenia już w listopadzie. Po drugie, Surface Dial jako produkt innowacyjny i generalnie wyznacznik nowej kategorii wciąż wydaje się nieco enigmatyczny. Z tego powodu budzi spore zainteresowanie i chęć poznania dalszych szczegółów jego budowy.
