Wczoraj wieczorem Microsoft ogłosił (a właściwie to już potwierdził) dostępność nowych ikon w Windows 10 20H2. Jak to zwykle bywa w przypadku zmian wizualnych, ich kulisy odsłania Microsoft Design Team. Jego wpisy są interesujące, ponieważ tłumaczą, dlaczego ikony i interfejsy zostały zaprojektowane właśnie tak, a nie inaczej, i jakie korzyści odniosą z tego użytkownicy. Dziś poświęcimy uwagę ikonom Windows, zarówno w tej nowej odsłonie, jak też ich historii.
Projektowanie ikon Windows jest projektowaniem dla świata. Systemu używają miliardy ludzi na świecie, w szkołach, domach, biurach i w drodze, a sam Windows 10 znajduje się już na blisko miliardzie urządzeń. Jest to kawał historii, a projektanci są w niej od samego początku, starając się wdrażać aktualne zasady estetyczne i zapewniać użytkownikom przyjazne interfejsy. Początkiem tym w przypadku było wydanie Windows 1.0 w 1985 roku. Microsoft przyjął wtedy strategię "zbuduj, wydaj, zbuduj ponownie", zgodnie z którą nowy Windows co około 3 lata trafiał do sprzedaży w wersji pudełkowej. Rytm ten uległ zmianie w pierwszych latach popularności Sieci, kiedy użytkownicy przyjęli nowy paradygmat globalnego połączenia i natychmiastowego wręcz dostępu do nowości. Po kilkunastu latach podejście to ewoluowało ponownie, gdy nastąpił zwrot z desktopów w kierunku mobilności.
Teraz szybko przenosimy się do czasów Windows 10, w których koncepcja komputera osobistego jest już inna niż trzy dekady temu. Dziś nie jest niczym wyjątkowym posiadanie przez jedną osobę czterech połączonych urządzeń, a ich liczba będzie zapewne rosnąć. Dla projektantów oznacza to, że nowoczesne życie jest skomplikowane. A dla projektantów Windows sygnalizuje to potrzebę uproszczenia spraw na poziomie systemowym.
W kwestii systemu możemy postrzegać ikony Windows jako drogowskazy. Systemy są z natury złożone, a ikony zapewniają proste punkty odniesienia. Możemy nie zdawać sobie sprawy, jak bardzo polegamy na tych subtelnych znakach podczas nawigacji w OS — nasze mózgi to niesamowite maszyny, które syntezują te informacje w tle. Polegamy na tej kognitywnej maszynerii, kiedy projektujemy, pomagając umysłowi w wielozadaniowości, organizacji i komunikacji.
Ta choreografia designu staje się bardziej kluczowa wraz z postępami w technologii. Właśnie dlatego podjęliśmy się wieloletniego wysiłku w grupach designu w Microsoft, aby przeprojektować nasze ikony: system wewnątrz systemu. Płaskie, monochromatyczne ikony wyglądają świetnie w kontekście kolorowych kafelków, ale gdy do systemu wkracza więcej stylów ikon, to podejście musi ewoluować. Kiedy ikony na pasku zadań i w menu Start mają różne style, tworzy to więcej ładunku kognitywnego do przeskanowania i odnalezienia aplikacji. Potrzebowaliśmy zawrzeć więcej wizualnych odnośników w naszym języku designu, używając zmodernizowanego Fluent Design Language.
— Christina Koehn, Design Leader, Windows and Devices w Microsoft
W międzyczasie ewoluował także ekosystem doświadczeń Microsoftu, rozciągając się na zewnętrzne platformy Android, iOS i Mac. Projektanci za cel postawili sobie uczynienie ikon pięknymi i inkluzywnymi, obejmującymi nowoczesny fenomen wieloplatformowości. Aktualizując język designu systemu, Microsoft Design nie odszedł od ustanowionej ikonografii — tłumaczenia funkcji na obraz, który dla naszego umysłu uchodzi za znajomy. Badania pokazały, że ludzie oczekują spójnego designu oraz połączenia z marką, a także wystarczających różnic, by pomagały w rozpoznawaniu tego właściwego elementu. Microsoft rozciągnął ten język, by pozwalał zarówno na literalne reprezentacje znaczonych obiektów, jak i na abstrakcyjne metafory. Jednocześnie oba te podejścia mają "wspólne DNA", które je łączy.
Korzystając z Fluent Design System, Microsoft wprowadził do ikonografii głębię i kolor. Te dodatkowe wskazówki są subtelne, ale naprawdę robią różnicę, gdy skanujemy interfejs. Żyjemy pośród wielu systemów operacyjnych, stale przerzucamy się między zadaniami, priorytetami i tożsamościami. Jest to właśnie poziom skomplikowania nowoczesnego życia, o którym pisaliśmy wcześniej. Dodanie koloru do ikon pełni zatem rolę spajającą: ikona, znajoma w Windows 10, jest taka również na Androidzie, iOS i Macu. Taką funkcję pełnią też zaokrąglone rogi w ikonach Windows 10. Trend ów wywodzi się ze świata mobilnego i według projektantów sprawia, że ikony te dają poczucie, jakby żyły w realnym świecie, poczucie czegoś znajomego i dosięgalnego, co można złapać.
Przypomnijmy, że ikony zostaną zaktualizowane wraz z ich aplikacjami poprzez Microsoft Store. Są już one udostępniane Insiderom w pierścieniu szybkich aktualizacji. Nowe ikony Poczty i Kalendarza trafiły również do wydania Release Preview. W kolejnych miesiącach Insiderzy powinni spodziewać się dalszych aktualizacji ikon.