Microsoft wypuścił wczoraj Moment 4 Update dla Windows 11 22H2 i choć dodaje on sporo naprawdę świetnych funkcji, to już zaobserwowano pewien zgrzyt. W nowym Eksploratorze plików przestało działać przeciąganie i upuszczanie na pasek adresu. Czyżby powtórka niechlubnych początków paska zadań na Windows 11?
W poprzednich wersjach systemu Windows, wliczając w to Windows 11 22H2 sprzed aktualizacji Moment 4, Eksplorator dawał swobodę w przeciąganiu i upuszczaniu plików i folderów. Interaktywny pasek adresu służył nie tylko do przeklikiwania się do nadrzędnych katalogów, ale też do przenoszenia do nich zawartości. Po wczorajszej aktualizacji zamiast tego widzimy ikonę zakazu. To błąd czy celowy regres?
Przeciąganie i upuszczanie na pasku adresu Eksploratora — tak wygląda teraz
Na stronie pomocy technicznej Microsoft opisuje zmiany w tym obszarze: Nowo zaprojektowany pasek adresu Eksploratora plików rozpoznaje foldery lokalne i w chmurze. Pokazuje też status Twojego pliku. W przypadku użytkowników OneDrive pasek adresu zawiera teraz Twój status synchronizacji OneDrive i wysuwane pole przydziału. Nie wyjaśnia to jednak braku obsługi metody przeciągnij-i-upuść. Skomentował to dopiero rzecznik Microsoftu w odpowiedzi dla Windows Latest: To nie jest obecnie wspierane na zaktualizowanym pasku adresu.... będziemy dalej monitorować feedback.
Początki paska zadań na Windows 11 również budziły złość użytkowników
Jaki będzie feedback — tu raczej nie ma co się łudzić. Pamiętamy przecież analogiczną sytuację z paskiem zadań po premierze Jedenastki. Przeciąganie plików i ikon na pasek zadań początkowo było nieobsługiwane, co wywołało lawinę negatywnego feedbacku. Te i inne braki Microsoft nadrobił w późniejszych aktualizacjach i tym razem pewnie będzie tak samo.
Źródło: https://www.neowin.net/news/microsoft-removes-address-bar-drag-and-drop-from-the-new-file-explorer/