Z niechcianymi wiadomościami borykał się niemal każdy właściciel skrzynki mailowej. By się przed nimi chronić, użytkownik powinien podejmować pewne działania, jednak spory udział ma w tym również dostawca usług mailowych. Dla Microsoftu - właściciela domen Hotmail i Outlook.com - oznacza to, że każda przepuszczona wiadomość śmieciowa może trafić na konta milionów użytkowników.
Jak podaje Microsoft, oba jego serwery pocztowe blokują każdej minuty 10 milionów spamowych wiadomości. Wynik robi wrażenie, zwłaszcza gdy mamy na uwadze, że nie wlicza się w to ochrona antyspamowa, którą mogą zastosować użytkownicy. Z drugiej strony liczba ta nie musi być tak imponująca, gdy mamy do czynienia ze spam-botem, rozsyłającym jedną wiadomość do wielu milionów użytkowników jednocześnie.
"Spam wyewoluował w różnych kierunkach na przestrzeni lat, a firmy z całego świata obawiają się różnego typu spamu, gdyż wpływa on na produktywność. Techniki spamerskie ewoluowały w kierunku penetracji kilku programów filtrujących, zaprojektowanych, by odpierać ataki." - tłumaczy Microsoft. Według firmy najbardziej rozpowszechnione dziś techniki, stosowane przez spamerów, obejmują phishing, czyli próby wyłudzenia danych i zdobycia kontroli nad źródłami firmy, oraz bulk mail (graymail) - nękające reklamy, które być może zasubskrybowaliśmy, ale nie chcemy ich otrzymywać.
Wraz z ewolucją technik spamerskich musi też nastąpić ewolucja zabezpieczeń. Microsoft zapowiedział niedawno ulepszenia systemu zabezpieczeń dla Outlook.com. Jak sądzicie, czy za kilka lub kilkanaście miesięcy skuteczność antyspamowa poczty Outlook i Hotmail zaliczy kolejny kamień milowy?