Tuż przed świętami Microsoft ogłosił, że ulepsza Kreator Obrazów Bing, tak aby korzystał z najnowszej wersji modelu DALL-E 3, PR16. Firma obiecała, że pozwoli to użytkownikom tworzyć obrazy "dwa razy szybciej niż wcześniej" i że będą one "lepszej jakości". Aktualizacja okazała się PR-owym koszmarem dla Microsoftu, jako że sfrustrowani użytkownicy zalewali skargami platformy X i Reddit. Co się właściwie wydarzyło?
Zamiast obiecanej jakości użytkownicy dostali coś odwrotnego. Twierdzą oni, że PR16 generuje obrazy, które nie są realistyczne oraz którym brakuje szczegółów i dopieszczenia, przez co wyglądają na dziwnie kreskówkowe i bez życia. "DALL-E, który uwielbialiśmy, odszedł na zawsze", "Używam teraz ChatGPT, ponieważ Bing stał się dla mnie bezużyteczny" – można było przeczytać w komentarzach na Reddicie. Reakcja była tak mocna, że Microsoft zdecydował się wycofać felerny model DALL-E 3 PR16 i wrócić do PR13.
Jak powiedział Jordi Ribas, Head of Search w Microsoft, firmie udało się zreprodukować niektóre problemy zgłaszane przez użytkowników i postanowiła ona wycofać aktualizację: Dzięki wszystkim za feedback i cierpliwość. Byliśmy w stanie zrobić repo niektórych ze zgłoszonych problemów i planujemy wrócić do PR13 do czasu ich naprawienia. Wszyscy użytkownicy Pro i około 25% requestów używających boostów są teraz na PR13. Proces wdrażania jest niestety bardzo wolny. Zaczął się ponad tydzień temu i potrwa jeszcze 2-3 tygodnie, nim dojdzie do 100%.
Co ciekawe, własne testy PR16 Microsoftu wykazały, że jest średnio trochę lepszy od poprzedniej wersji. Nadal jednak nie są to efekty, których oczekiwaliby użytkownicy Bing Image Creator. Traktują to oni raczej jako downgrade. Warto dodać, że to nie pierwsza kontrowersja wokół modelu generowania obrazów AI. Wcześniej w tym roku Google wstrzymało analogiczną funkcję Gemini po tym, jak użytkownicy skarżyli się na historyczne nieścisłości.
Dowiedz się więcej z naszych artykułów: