System Windows od wielu edycji słynie z tego, że po dłuższym czasie od czystej instalacji ilość miejsca, jakie zajmuje na dysku zdecydowanie wzrasta. Mało tego, z każdą deinstalacją aplikacji i gier w różnych zakamarkach systemu nagromadzają się śmieci: pliki tymczasowe, pliki instalacyjne i wpisy w rejestrze. Z tych też powodów aplikacje do dbania o porządek systemu mają się bardzo dobrze na rynku, a niewątpliwym liderem wśród oprogramowania do oczyszczania komputera jest CCleaner.
Okazuje się jednak, że Microsoft pracuje nad własną aplikacją o nazwie PC Manager. Pozwala ona na usuwanie niepotrzebnych plików po aplikacjach, plików tymczasowych, wpisów w rejestrze, a nawet PC Manager pozwala nam zarządzać listą aplikacji uruchamianych automatycznie podczas startu systemu Windows. Ponadto aplikacja integruje się z systemowym Defenderem i pozwala na uruchomienie skanowania w poszukiwaniu wirusów, czy też sprawdzenie aktualizacji w Windows Update.
Ciekawostką jest natomiast fakt, że aplikacja rozwijana jest aktualnie przez chiński oddział Microsoftu. Jedynie na chińskiej stronie giganta możemy znaleźć dedykowaną stronę o aplikacji, changelog, a także link do pobrania narzędzia.
Link do pobrania Microsoft PC Manager prowadzi do pliku EXE, który później ręcznie musimy zainstalować. Ponadto aplikacja aktualnie jest rozwojową wersją Beta, zatem nie jest to narzędzie kompletne i niezawodne. Decyzję o instalacji narzędzia pozostawiam Wam, bowiem pobieracie je na własną odpowiedzialność.
Osobiście lepszym rozwiązaniem byłoby dystrybuowanie aplikacji za pośrednictwem Microsoft Store, albo najlepiej zintegrować ją z systemem w jednej z aktualizacji. Niemniej Microsoft milczy w sprawie PC Manager, zatem można założyć, że jest to jedynie chiński eksperyment lub narzędzie, które nigdy szerzej nie zostanie wydane. Dodam jeszcze, że aplikacja dostępna jest jedynie w angielskiej i chińskiej wersji językowej. Podobno aplikacja od kilku miesięcy jest już dostępna do pobrania, a dzisiaj trafiła do Microsoft Store, ale na razie jako ukryta. Jak tylko coś w tej kwestii się zmieni i potwierdzi, damy znać.
