Jak donoszą raporty, Microsoft zawiesił reklamy na Facebooku i Instagramie w USA już w zeszłym miesiącu i planuje rozciągnąć to na cały świat. Gigant nie chce być kojarzony z mową nienawiści i rasistowską zawartością, która na Facebooku nie jest jego zdaniem należycie moderowana. Do bojkotu dołączyło już wiele firm, jednak Microsoft w przeciwieństwie do nich nie wydał w tej sprawie oficjalnego oświadczenia.
O sytuacji wiadomo z wewnętrznego posta na Yammerze, w którym Chris Capossela, Chief Marketing Officer z Microsoft, odpowiada na pytanie pracownika:
W związku z obawami w maju zawiesiliśmy wszystkie wydatki medialne na Facebooku/Instagramie w USA i następnie zawiesiliśmy wszystkie wydatki na Facebooku/Instagramie na świecie.
Szef marketingu w Microsoft wyjaśnił, że firma ma obiekcje dotyczące wyświetlania reklam obok nieodpowiednich treści. Gigant kontaktował się już z kierownictwem obu portali, by to rozwiązać i aby mógł powrócić jako reklamodawca. Ewentualny powrót zależy od pozytywnych działań, które podejmą, ale spodziewam się, że nasza przerwa będzie utrzymana w sierpniu — dodaje Capossela.
Działanie Microsoftu wpasowuje się w trwającą kampanię #StopHateForProfit w USA, w której firmy zaprzestają publikowania reklam na Facebooku, nim ten podejmie kroki, by usunąć rasistowską i pełną nienawiści zawartość na swojej platformie. Część reklamodawców, w tym Unilever, zawiesiła wydatki na wspomnianych platformach (ale też na Twitterze) do końca tego roku, podczas gdy inne, jak Coca Cola, nie dołączyły do kampanii, ale zawiesiły reklamy na 30 dni. Od początku miesiąca do kampanii Stop Hate For Profit dołączyło w sumie ponad 160 firm.
Microsoft tylko częściowo wziął udział w kampanii. Jak wyjaśnił Capossela, firma nie publikuje strategii wydatków medialnych i preferuje bardziej efektywne działania, takie jak zawieszenie prawdziwych dolarów marketingowych, które mają skutkować długoterminową zmianą.
