Ostatnie dni były, być może, najbardziej chaotycznymi w historii Microsoftu, a już na pewno w historii OpenAI. Wyrzucenie CEO Sama Altmana w piątek, obsadzenie tymczasowych CEO, bardzo dosadny list od pracowników, informacje o możliwym przejściu większości pracowników OpenAI do nowego działu zaawansowanej AI w Microsoft pod kierownictwem Altmana i wreszcie informacja o przywróceniu go na dawne stanowisko i powołaniu nowego zarządu. Co na to Microsoft?
Wydarzenia z samego tylko ostatniego weekendu mogłyby posłużyć jako kanwa dla opery mydlanej w świecie big tech. Teraz, gdy kurz już opadł i OpenAI jest na dobrej drodze do stabilizacji, czas na komentarze. Zaczynamy od Chief Technology Officera i EVP działu AI w Microsoft, Kevina Scotta, który w wewnętrznym memo podziękował wszystkim pracownikom firmy, zwłaszcza "dużej liczbie osób, które stawały na głowie przez ostatnie dni, aby pomóc na tak wiele sposobów":
Będziemy nadal wspierać naszych kolegów w OpenAI i tę fenomenalną pracę, jaką wykonują razem z nami w służbie tej misji. Podobnie jak przez te ponad 4 lata, nie możemy się doczekać dalszej współpracy z Samem i jego zespołem.
Kevin Scott wspomniał także, że zarówno Microsoft, jak i OpenAI uruchomili nowe produkty w tym czasie chaosu, wliczając w to model językowy Orca 2 Microsoftu i obsługę głosową w darmowej wersji ChatGPT OpenAI. Dziś głos zabrał także Satya Nadella, CEO Microsoft:
Pod koniec dnia wielkim przywilejem mojej pracy jest praca z ludźmi, którzy kierują się poczuciem misji. Przez te ostatnie 5 dni widziałem, jak ludzie z OpenAI pozostają spokojni i zdecydowani w realizacji swojej misji pomimo wszystkiego, co działo się wokół nich. I widziałem ludzi po drugiej stronie...
O zawirowaniach w OpenAI i Microsoft pisaliśmy już wcześniej: