Pamiętacie, jak Copilot (wcześniej jako Czat Bing) miał dzienny limit zapytań w postaci liczby czatów oraz kolejek na czat? To już przeszłość. Microsoft potwierdził, że zniósł ograniczenia interakcji z czatbotem. Są jednak scenariusze, w których mogą one się znowu pojawić. Na co trzeba uważać?
Od wprowadzenia Bing Chat prawie rok temu limity były stopniowo luzowane i tak ostatni z nich wynosił 300 czatów dziennie. Po jego przekroczeniu mogliśmy zobaczyć wiadomość "Niestety, osiągnięto limit wiadomości, które możesz wysłać do usługi Bing w ciągu 24 godzin. Sprawdź ponownie wkrótce!". Dla przeciętnego użytkownika to i tak spory zapas, ale dla niektórych – jak to zawsze bywa – mogło to nie wystarczyć. Michael Schechter, VP Bing w Microsoft, odpowiedział użytkownikowi Twittera, że Copilot nie ma już dziennego limitu. Nie dotyczy to jednak pewnych specyficznych sposobów interakcji ani generowania obrazów.
No, though we do watch for scraping and other inauthentic behavior
— Michael Schechter (@mikeschechter) January 16, 2024
Na pytanie, czy darmowy Copilot ma limit dzienny, Schechter odpisał: Nie, chociaż uważamy na scraping i inne nieautentyczne zachowania. Scraping jest zwykle kojarzony ze zmasowanym, zautomatyzowanym wydobywaniem danych ze stron internetowych. Wiele znanych usług i portali odróżnia go od "zwykłego" przeglądania i po jego wykryciu nakłada ograniczenia, np. spowalnia ładowanie zawartości, uniemożliwia interakcję przez jakiś czas lub żąda weryfikacji. Nieautentyczne zachowania można zaś rozumieć jako np. działanie skryptów. Najwyraźniej algorytm Copilota jest wyczulony na takie interakcje i będzie starał się im zapobiegać, aby nie nadużywać kosztownej infrastruktury.
Wygląda też na to, że zniesienie limitu interakcji dotyczy tylko konwersacji, nie zaś generowania obrazów za pomocą Kreatora. Ten, początkowo oparty na marce Bing, a teraz na Microsoft Designer, korzysta z innej technologii (DALL-E 3 zamiast GPT-4), choć jest zintegrowany z Copilotem i innymi aplikacjami Microsoftu.
