Po tym jak sąd zmusił Google do zezwalania na zewnętrzne sklepy z aplikacjami na Androidzie, Microsoft szybko ujawnił swoje plany wydania Xbox Store na tę platformę. Pozwoliłoby to Microsoftowi oferować zakupy gier Xbox z dedykowanej aplikacji na Androida, a także bezpośrednie granie w nie – z pominięciem Google Play Store.
Zgodnie z oryginalnym planem Sklep Xbox miał wejść na Androida w listopadzie. Microsoft wyjaśnił, dlaczego jeszcze się to nie dzieje. Okazuje się, że wydanie blokuje samo Google.
W Xbox chcemy oferować graczom więcej wyboru odnośnie do tego, jak i gdzie grają, wliczając w to możliwość grania i kupowania gier bezpośrednio w aplikacji Xbox. Niedawno podzieliłam się naszą ambicją, by odblokować te funkcje najpierw w Google Play Store na urządzeniach z Androidem w USA, podczas gdy inne sklepy z aplikacjami stosują się do wymagań konsumentów.
Z powodu tymczasowego zawieszenia administracyjnego, przyznanego niedawno przez sądy, obecnie nie możemy wypuścić tych funkcji zgodnie z planem. Nasz zespół ma już tę funkcjonalność zbudowaną i gotową do uruchomienia, gdy tylko sąd podejmie ostateczną decyzję.
— Sarah Bond, President of Xbox, Microsoft
O co chodzi z tą decyzją administracyjną? Bond najpewniej odnosi się do decyzji o tymczasowym wstrzymaniu nakazu tego samego sędziego, który go wydał (sędzia James Donato w Kaliforni). Google stara się najwyraźniej maksymalnie odwlec w czasie otwarcie się na zewnętrzne sklepy. Nic dziwnego, bowiem do tego czasu firma może kasować 30% za zakupy przez Google Play Store. Co ciekawe, wydawca Sklepu widzi to inaczej:
Microsoft zawsze mógł oferować swoim użytkownikom na Androidzie możliwość grania i kupowania gier Xbox bezpośrednio z ich aplikacji – i po prostu wybrał, by tego nie robić. Nakaz sądu i pośpiech w wymuszaniu jego wdrożenia zagrażają zdolności Google Play do zapewnienia bezpiecznego i chronionego środowiska. Microsoft, podobnie jak Epic, ignoruje te bardzo realne obawy dotyczące bezpieczeństwa. Nadal koncentrujemy się na wspieraniu ekosystemu, który działa dla wszystkich, a nie tylko dla dwóch największych firm produkujących gry.
— Dan Jackson, rzecznik Google
Rzecznik Google nawiązał tu do Epic Games Store, który również niedawno trafił na Androida, ale instalacja aplikacji i gier wymaga sporej gimnastyki. Założyciel i CEO Epic Games, Tim Sweeney, nie przebierał w słowach, komentując postępowanie Google:
Oświadczenie Google jest zakłamane. Powinni się wstydzić. Dobrze wiedzą, że żądane przez nich 30% marży to o wiele więcej niż cały zysk ze streamingu gier. Wiedzą to, ponieważ sami wydali setki milionów dolarów na budowę nieudanego biznesu gamingowego Stadia.
— Tim Sweeney, założyciel i CEO Epic Games
Nie wiadomo, jak długo jeszcze Google będzie w stanie torpedować legalne działania innych wydawców sklepów i tłumaczyć to dbałością o bezpieczeństwo. Ku naszemu zaskoczeniu Google pozostało ostatnim wielkim dostawcą systemu – obok Apple i Microsoft – który stosuje jeszcze to zamknięte podejście wobec innych sklepów.