Na dzisiejszej konferencji partnerskiej Microsoft Inspire 2023 gigant z Redmond zaprezentował nowy wariant swojego czatbota AI: Bing Chat Enterprise. Na tle wersji konsumenckiej wyróżnia go ochrona danych klasy komercyjnej, w tym to, że dane z czatu nie będą używane do trenowania modeli. Więcej szczegółów poniżej.
Wielu pracowników postrzega sztuczną inteligencję w świetle tego, jak może ona im pomóc w rozwinięciu kreatywności i produktywności. Według badań Work Trend Index aż 70% z nich oddelegowałoby AI tak wiele pracy, jak to możliwe. Narzędzia AI, które nie są zbudowane dla firm, narażają jednak wrażliwe dane biznesowe na wyciek, na przykład gdy trafią one do publicznej aplikacji korzystającej z machine learningu. Naturalne jest więc (a w wielu przypadkach i wymagane prawnie), że firmy chcą chronić swoje dane.
Bing Chat Enterprise zapewni organizacjom czat oparty na AI z ochroną danych klasy komercyjnej. Przy korzystaniu z czatbota dane użytkownika i firmy są chronione i nie wyciekną poza organizację. Co do niego wchodzi i z niego wychodzi, pozostaje chronione. Dane czatu nie są zapisywane, a Microsoft nie ma do nich naocznego dostępu. Oznacza to, że nikt z Microsoftu ani z osób spoza firmy nie mogą przeglądać Twoich danych.
Dane wejściowe/wyjściowe czatbota nie będą też służyły do trenowania modeli AI, co normalnie odbywa się w publicznej, konsumenckiej wersji Czatu Bing i innych tego typu aplikacji. Czat Bing dla przedsiębiorstw również sięga po dane z Internetu i jest zgodny z zasadami Microsoftu dotyczącymi AI.
Bing Chat Enterprise zaczyna być od dzisiaj udostępniany w wersji zapoznawczej — bez dodatkowych opłat — dla użytkowników Microsoft 365 E3, E5, Business Standard i Business Premium. W przyszłości będzie dostępny jako samodzielna oferta w cenie 5 dolarów na użytkownika miesięcznie. Będzie dostępny wszędzie tam, gdzie obecny jest Bing Chat, a więc na stronie Bing.com, na pasku bocznym Microsoft Edge, a nawet w panelu Windows Copilot.
