Witajcie, drodzy Czytelnicy! W tym wydaniu To był tydzień z Microsoft zgromadziliśmy dla Was najciekawsze informacje z ostatnich dni ze świata Microsoft. Zaczynamy od najgorętszego tematu tego tygodnia, czyli Windows 11. Ku zaskoczeniu wszystkich do Internetu wyciekła prawie ostateczna wersja systemu, który dotąd Microsoftowi udawało się trzymać w ścisłej tajemnicy. Podsumowujemy, co już o nim wiadomo i czego można się spodziewać. Dalej sprawdzamy, jak postępuje degradacja funkcjonalności w Windows 7, a także w jaki sposób posiadacze konsol Xbox One będą mogli grać w tytuły wydawane na Xbox Series X — bez potrzeby zakupu nowej konsoli. Zapraszamy do lektury!
Przedpremierowy build Windows 11 wyciekł do Internetu
Szok i niedowierzanie? Może trochę. Ostatnie przecieki kazały nam sądzić, że Windows 11 to jednak coś bardziej realnego niż bajania redaktorów żądnych sensacji. O ile zrzuty ekranu są autentyczne, to mamy oto potwierdzenie, że nowym systemem będzie właśnie Windows 11. Co ciekawe, wiele jego składników interfejsu wygląda jak żywcem wyciągniętych z Windows 10X, zwłaszcza gdy chodzi o jego zaokrąglone rogi, nowe menu Start i pasek zadań z zawartością umieszczoną nie od lewej krawędzi, lecz w centrum. Wygląda na to, że Microsoft po prostu wykorzystuje całkiem dobry kod Windows 10X, czyli wariantu Dziesiątki, którego dalsza samodzielna egzystencja stanęła pod znakiem zapytania, ale którego rozwiązania są jak najbardziej użyteczne w innych systemach i produktach.
Na zrzutach ekranu widzimy między innymi instalację i wybór edycji (Windows 11 Home, Home N, Home Single Language, Education, Education N, Pro, Pro N, Pro Education, Pro Education N, Pro for Workstations i Pro N for Workstations), proces pierwszej konfiguracji (OOBE), pulpit i pasek zadań, okno dialogowe "Windows — Informacje", Centrum akcji, obszar Start, Ustawienia, integrację z OneDrive czy menu kontekstowe przycisku Start. Jeśli macie teraz wrażenie deja vu, to nie jesteście jedyni! Wiele widocznych tu elementów pochodzi z Windows 10X, którego rozwój jako samodzielnego produktu został zawieszony, natomiast jego kod jest ponownie używany w innych produktach. Nie wiemy jednak, jaki jest dokładny stosunek 10X do 11. Czy jeden powstał na zgliszczach drugiego (jak to wyglądało w Windows Vista i Longhorn), czy może relacja jest inna? I wreszcie jak wygląda relacja Windows 11 względem podstawowej Dziesiątki? Czy ostatecznie Windows 10 czeka upgrade do 11, a może to raczej system w lżejszej wersji, który będzie rozwijany równolegle? Te i wiele innych kwestii wymaga wyjaśnień i liczymy, że Microsoft odpowie na wszystkie pytania już 24 czerwca.
Zapraszamy również do czytania i oglądania naszych pozostałych newsów o Windows 11, w których pokazujemy odkrycia w plikach systemowych, które sugerują, że Windows 11 będzie dostępny jako darmowy upgrade dla użytkowników Windows 7 i 8.1, a także zamieszczamy wszystkie tapety pulpitu Windows 11 wyciągnięte wprost z tej przedpremierowej kompilacji.
Windows 7 bez wsparcia Nvidii i aktualizacji sterowników przez Windows Update
Windows 7 być może otrzyma darmowy upgrade do Windows 11, ale nim to nastąpi, jego użytkownicy muszą przygotować się na regres funkcjonalności. Zacznijmy od tego, że od wczoraj nie można już pobierać sterowników przez Windows Update w Windows 7. Dalsze aktualizacje są dostępne jedynie dla klientów licencjonowania zbiorowego z wykupionym przedłużonym, płatnym wsparciem (ESU) i za pośrednictwem WSUS i innych usług.
Kolejna do odcięcia wsparcia dla przestarzałych systemów jest NVIDIA. Producent zapowiedział, iż od października 2021 r. aktualizacje Game Ready Drivers, w tym ulepszenia wydajności, nowe funkcje i poprawki błędów, będą dostępne wyłącznie dla systemów korzystających z Windows 10 jako ich systemu operacyjnego. Krytyczne aktualizacje zabezpieczeń będą dostępne dla systemów z Windows 7, Windows 8 lub Windows 8.1 do września 2024 r. Ostatnie aktualizacje dla wspomnianych systemów ukażą się 31 sierpnia.
Posiadacze konsol Xbox One zagrają w tytuły następnej generacji dzięki chmurze
W tradycyjnym myśleniu producent, który wypuszcza na rynek nową konsolę, robi wszystko, by sprzedać jej jak najwięcej, łącznie z oferowaniem gier tylko na tę konsolę. Tyle że nie żyjemy już w tych tradycyjnych czasach, a tym producentem jest Microsoft. Zamiast wymuszać na graczach przesiadkę na nowszy sprzęt, gigant po prostu umożliwi posiadaczom Xboksa One granie w nowe tytuły poprzez Xbox Cloud Gaming. Zespół Xbox ogłosił w zeszłym tygodniu, że wprowadzi Xbox Cloud Gaming na konsole, aby gracze mogli wypróbować gry ze sklepu przed ich pobraniem.
Jesteśmy podekscytowani, widząc deweloperów realizujących ich wizje w sposoby, na które pozwala im jedynie sprzęt następnej generacji. Nie możemy się już doczekać, by dla milionów ludzi, którzy grają dziś na konsolach Xbox One, wprowadzić wiele z tych next-genowych gier, takich jak Microsoft Flight Simulator — na Wasze konsole poprzez Xbox Cloud Gaming, tak jak robimy to z urządzeniami mobilnymi, tabletami i przeglądarkami.
— Will Tuttle, Xbox Wire Editor in Chief
Jeśli w najbliższej przyszłości nowe gry będą ukazywać się w Game Passie w opcji chmurowej, to Xbox One może zachować żywotność, nawet gdy twórcy gier w końcu przestaną wspierać systemy poprzedniej generacji. Wiadomo na pewno, że wszystkie gry wydawane przez Xbox Game Studios będą dostępne w Xbox Game Pass w dniu premiery. Co z pozostałymi produkcjami — to już pewnie będzie różnie.
To by było na tyle, jeśli chodzi o najważniejsze nowości i zapowiedzi z ostatnich 7 dni. Dziękujemy, że jesteście z nami! Obserwujcie nas na CentrumXP.pl, ale też na YouTube, Twitterze, Facebooku i Instagramie, gdzie zawsze umieszczamy najświeższe informacje, ciekawostki, a czasem też heheszkujemy. 😉 Do zobaczenia w przyszłym tygodniu!
