Wielu z Was pamięta słynne stwierdzenie Microsoftu, że aktualizacja do Windows 10 będzie bezpłatna jedynie przez rok od premiery. Po upływie tego roku okazało się, że aktualizacja wciąż jest możliwa. Niedługo system będzie świętował szóste urodziny i założymy się, że opcja nadal będzie możliwa dla użytkowników Windows 7 oraz Windows 8.1. Jak to dobrze podsumował anonimowy były pracownik Microsoftu, cała ta "darmowa" aktualizacja przez rok to w pełni marketingowy bełkot. Dziś nie będziemy się jednak rozwodzić nad tą kwestią. Bardziej nas interesuje, jaką formę będzie miała aktualizacja do Windows 11. Nowe odkrycia w plikach systemowych sugerują, że sytuacja będzie podobna do tej z Dziesiątką.
Dokładny status Windows 11 nie jest jeszcze znany. O tym, jakie relacje będzie miał względem poprzednich Windowsów, czy będzie dostępny jako upgrade i wreszcie czy będzie dostępny za darmo, przekonamy się 24 czerwca na specjalnym wydarzeniu Microsoftu. Nim to nastąpi, możemy przyjrzeć się doniesieniom testerów. Wersja systemu, która wyciekła w zeszłym tygodniu, została przeanalizowana przez entuzjastów z XDA-Developers, którzy zauważyli klucze konfiguracyjne Windows 11 sugerujące, że użytkownicy Windows 7, 8 i 8.1 będą mogli wykonać upgrade do nowego systemu za darmo.
Zapewne w najlepszym interesie firmy jest, by jak najwięcej użytkowników starych wersji Windows uaktualniło system do najnowszej wersji, nawet kosztem braku zysku za licencje, który firma mogłaby osiągnąć, gdyby sprzedawała nowe systemy jedynie w tradycyjny sposób. Ten sposób postępowania Microsoftu doskonale opisał wspomniany wcześniej były pracownik. Jego wypowiedź, która wyjaśnia wszystko i która nadal jest aktualna, znajdziecie w naszym artykule: Aktualizacja do Windows 10 darmowa przez rok to marketingowa papka? Przytaczamy nowe fakty!
Dlaczego gigantowi tak zależy na tym, by wszyscy korzystali z nowych wersji Windows? Po pierwsze, zapewnia to wysokie bezpieczeństwo użytkowników (Windows 10 to jak dotąd najbezpieczniejszy Windows w historii), a po drugie, daje deweloperom możliwość dotarcia do szerokiego grona klientów. Prawdopodobnie w Windows 11 nabierze to jeszcze większego znaczenia za sprawą gruntownie przeprojektowanego Microsoft Store.
