Continuum to jedna z pierwszych znaczących technologii zawartych w Windows 10 i jednocześnie jedna z ostatnich, które w Windows 10 Mobile miały większe znaczenie. Interfejs ten odpowiada za połączenie smartfona z zewnętrznymi ekranami, projektorami i TV, zapewniając doświadczenie zbliżone do PC. Z drugiej strony możliwe jest też łączenie Mobilnych Okienek z gotowymi pół-laptopami. Cóż, mamy 2018 rok i szał na Continuum dawno ostygł, tymczasem dedykowane mu zestawy nadal powstają. Jeden z nich wchodzi na rynek za niecałe 4 miesiące.
Pisząc o pół-laptopach mamy na myśli lapdocki, czyli zestawy składające się z ekranu, klawiatury i touchpada, jednak bez podzespołów umożliwiających samodzielną pracę. Do niej potrzebny jest już smartfon - w tym przypadku z Windows. Rozwiązanie tego formatu zaproponował w zeszłym roku Miraxess, którego Mirabook ma wejść na rynek w maju tego roku. Z uwagi na wysokie wymagania sprzętowe Continuum urządzenie wspiera tylko wybrane modele z wyższej półki, takie jak Lumia 950/950 XL, HP Elite x3 czy Alcatel IDOL 4S. Co ciekawe, Mirabook będzie też obsługiwał telefony z Androidem, zapewniając im oparte na Linuksie doświadczenie zbliżone do PC.
Plany wydawnicze firmy potwierdził jej CEO, Yanis Anteur, który na targach CES 2018 mówił: "Nadal jest wiele do zrobienia, więc będziemy pracować w pocie czoła, by dostarczyć wasze Mirabooki w maju 2018 r., tak jak zostało to wcześniej zapowiedziane". Co więcej można powiedzieć o urządzeniu? Przede wszystkim to, że Mirabook nie jest zwykłą stacją dokującą. Po podłączeniu telefonu zmienia się w 13.3-calowego notebooka pracującego w rozdzielczości 1080p i oferującego ponad 24-godzinną żywotność baterii. Z uwagi na brak własnych podzespołów bazowych waży tylko 0,99 kg. Znajdziemy w nim za to szereg przydatnych portów, wliczając w to gniazdo słuchawkowe, HDMI, USB Type-C i microSD.
Niedawno pisaliśmy, że Windows Phone'a nie uratuje nawet crowdfunding. Próby zebrania funduszy na nowe telefony mniejszych producentów kończyły się porażką, ale w przypadku Mirabooka było inaczej. Producentowi udało się zbudować urządzenie właśnie dzięki crowdfundingowi, co dowodzi, że zainteresowanie Continuum jest nadal obecne.