Z obszernego raportu Zaca Bowdena dowiedzieliśmy się wczoraj, że Microsoft planuje gruntowne przeprojektowanie interfejsu Windows 10 w 2021 roku. Projekt ten jest rozwijany pod kryptonimem "Sun Valley" i czeka go implementacja w Windows 10 21H1. Wiemy, że zmiany będą oparte na Fluent Design i rozwiązaniach z Windows 10X. Ale jak to może wyglądać w praktyce?
W raporcie mowa była o konkretnych zmianach w menu Start, Centrum akcji, Eksploratorze plików i aplikacjach. Rzecz w tym, że jest jeszcze na tyle wcześnie, że nie ma żadnych zrzutów ekranu ani nawet konceptów od Microsoft Design czy też pochodzących z wyciekłych buildów. Na szczęście nie musimy polegać wyłącznie na swojej wyobraźni. Swój własny zwiastun nowego interfejsu Windows 10 opublikował na subreddicie Windows_Redesign kevin0304_, znany też na YouTube jako the Hacker 34. Co takiego zobaczymy na jego klipie?
Trwające niecałe półtora minuty wideo powinno być całkiem interesujące, szczególnie dla wieloletnich użytkowników Windows 10, których znudził już obecny design systemu. Animacja rozpoczyna się od pokazania odnowionej koncepcji menu Start, która dodaje znacznie więcej efektów przezroczystości. Możemy zobaczyć dynamiczne kafelki, nowe sekcje "Co dalej" i "Ostatnie pliki", a także przeniesiony przycisk zasilania. Następnie uwaga przeniesiona jest na nowe Centrum akcji przypominające to, które widzieliśmy w Windows 10X. Zobaczymy w nim suwaki, szybkie ustawienia, a nawet sekcję, która ułatwia przełączanie między urządzeniami wyjścia dźwięku. Towarzyszą temu również nowe animacje, które według wspomnianego raportu trafić mają do aktualizacji "Sun Valley".
Następnie widzimy koncepcje Eksploratora plików i Ustawień. Zostały one gruntownie odświeżone zgodnie z Fluent Design System. W Eksploratorze plików znajdują się karty, zaś w Ustawieniach — bardziej przejrzyste sekcje. Projektant puścił też oko do fanów starszych systemów, prezentując motywy systemowe Windows 7 i Windows XP.
Podsumowując, jest to fajna koncepcja, ale... to nadal tylko koncepcja. Projekty stworzone przez fanów prezentują ciekawe, mniej lub bardziej zachwycające wizje tego, czego można oczekiwać od Windows 10. W naszej ocenie część rozwiązań prezentuje się naprawdę ładnie, niemniej jednak autor chyba trochę przesadził z wszechobecnym blurem (czy to wina filtrów Instagrama?). Z drugiej strony mamy nadzieję, że nowy design nie będzie narzucał się w swojej najbardziej radykalnej wersji i pozwoli za pomocą suwaków i ustawień regulować takie właściwości, jak rozmycie, przezroczystość czy zaokrąglenia rogów.
