Pierwsze egzemplarze Galaxy Fold psuły się po kilku dniach użytkowania, dlatego Samsung zdecydował się przesunąć premierę do czasu wprowadzenia poprawek. Prace trwają nadal. Innym graczem zainteresowanym tą kategorią był Microsoft, ale temat Surface Phone właściwie już umarł. Kolejnym miał być Huawei, ale i on idzie śladem Samsunga i opóźnia premierę swojego "składaka".
Microsoft miał pracować zarówno nad rozkładanym telefonem/tabletem, jak i nad systemem zasilającym urządzenia z dwoma ekranami. Z niejasnych powodów doniesienia na te tematy przestały napływać. Można jednak zgadywać, że gigant z Redmond spotkał się z takimi samymi trudnościami, jak jego koreański rywal - z przeszkodami natury sprzętowej. Prawdopodobnie boryka się z nimi również chiński Huawei, który opóźnia premierę wartego 2600 dolarów Mate X.
Jak donosi Wall Street Journal, chiński gigant przekłada wydanie swojego mocno reklamowanego, składanego smartfona na wrzesień. Miało to zostać potwierdzone przez menadżera firmy. Wcześniej zaplanowaną datą premiery był czerwiec. Powodem jest to samo, co u Samsunga. Huawei zwyczajnie stara się poprawić jakość swojego składanego urządzenia, by jak w przypadku Galaxy Fold nie psuło się, nie brickowało ani nie łamało po paru dniach używania.
W świetle ostatnich wydarzeń można przypuszczać, że problemy z Mate X mogą być powiązane z Androidem, ale nie w tym rzecz. Huawei nie będzie mógł umieszczać systemu od Google na przyszłych urządzeniach dopiero od sierpnia. Mate X, choć jeszcze niewydany, w świetle prawa jest już istniejącym urządzeniem, które na Androida się załapie.