Pierwszego listopada 2002 roku przewodnicząca procesowi antymonopolowemu Microsoftu Colleen Kollar-Kotelly zaakceptowała większość warunków ugody między największą firma software'ową świata a amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości. Tym samym oddalono zarzuty "zbuntowanych" stanów, których przedstawiciele uznali porozumienie za niewystarczające. Jedną z największych "niedogodności" dla firmy Billa Gatesa okazało się jedynie żądanie szybszego, niż początkowo uzgodniono, ujawnienia części informacji technicznych.
Microsoft zgodził się już ze wspomnianym wyrokiem, zaś przedstawiciele firmy SUN (kibicującej stronie kwestionującej ugodę) zapowiedzieli wniesienie apelacji. Po ostatecznym zakończeniu procesu zawarta umowa będzie obowiązywała przez pięć lat z możliwością jej przedłużenia przez administrację Stanów Zjednoczonych.