Pierwsza przeglądarka internetowa o wdzięcznej nazwie WorldWideWeb została stworzona w 1990 roku. Od tego czasu powstało ich multum, ale mimo upływu prawie 30 lat ich podstawowa funkcja jest taka sama — wyświetlanie stron WWW i umożliwienie interakcji z nimi. O popularności przeglądarek mówi się i pisze zwykle w kontekście kilku ostatnich lat. A jak to było kiedyś? Cofnijmy się aż do roku 1996 i prześledźmy kolejne 23 lata ewolucji tego segmentu.
Pierwsze 6 lat na rynku przeglądarek nie było czarną dziurą, w której nic się nie dzieje. W roku 1993 debiutował Mosaic, a rok później lider jego zespołu stworzył Netscape Navigator, który szybko stał się najpopularniejszą na świecie przeglądarką. W roku 1995 debiutował Internet Explorer, który dosłownie poszedł na wojnę z Netscapem i parę lat później stał się monopolistą. Początek roku 1996 to jednak jeszcze era dominacji Navigatora. W tym roku IE z niecałych 10% udziału wspiął się na prawie 20%, a Mosaic został niemal całkowicie wyparty z rynku.
Internet Explorer rósł jak szalony, by w ostatnim kwartale 1998 roku stać się przeglądarką numer jeden. W latach 2002-2004 jego udział wynosił prawie 95%, po czym zaczął spadać, jako że na scenie pojawili się nowi gracze — Mozilla Firefox (2002) i Apple Safari (2003). Przez długi czas Firefox okupował solidną drugą pozycję, mając w szczytowym okresie ponad 30% rynku. W międzyczasie narodził się jednak przyszły lider.
Usage Share of Internet Browsers 1996 - 2019 [OC] from r/dataisbeautiful
Kliknij, aby obejrzeć animację!
Dziś mało kto pamięta, że Opera wystartowała jako projekt badawczy już w 1994 roku, a rok później doczekała się pierwszego wydania. Jako licząca się siła jest jednak odnotowywana dopiero od 2008 roku, choć nigdy nie wyszła poza próg 3%. Wracamy tymczasem do nowego króla. Google Chrome debiutował w ostatnim kwartale 2008 roku i w ciągu dwóch lat stał się przeglądarką numer trzy. Wtedy też pod jej wpływem udział IE zaczął gwałtownie spadać, a niedługo potem również Firefox zaczął tracić udziały.
Chrome stał się drugą siłą na początku 2012 roku, by w trzecim kwartale zostać liderem, którym jest do tej pory. Po paru przetasowaniach, w 2015 roku na scenę wszedł nowy gracz — Microsoft Edge. Do tej pory nie przekracza on progu 5%. Chrome natomiast staje się nowym monopolistą z udziałami przekraczającymi 70%.
Historia pokazuje, że w przypadku przeglądarek żaden lider nie zdołał utrzymywać swojej pozycji w nieskończoność, choć to oczywiście nie reguła, którą można z całą pewnością zastosować do przyszłości tego segmentu. Możliwe jednak, że ostatnie 30 lat to czas wyklarowania się mocnych sił, a Chrome będzie dominował jeszcze przez długi czas.
