Kiedy jakiś produkt Microsoftu nie radzi sobie za dobrze, zmiana kierownictwa nad projektem potrafi zdziałać cuda. Pod rządami Satyi Nadelli już kilka razy dochodziło do większych przemeblowań i w zasadzie za każdym razem rezultaty wydawały się korzystne. Teraz na zagrożonej pozycji wydaje się być asystentka Cortana. Czy przekazanie opieki nad nią zespołowi Office wyprowadzi Cortanę na prostą?
Do nieoficjalnych informacji o dalszych planach względem Cortany dotarła redakcja Petri.com. Jej źródła donoszą, że odpowiedzialność za cyfrową asystentkę przejdzie z rąk grupy AI and Research pod kierownictwem Harry'ego Shuma do działu Office. Ma się z tym wiązać bardzo ważna zmiana - otóż Cortana przestanie być traktowana jako samodzielny produkt i stanie się po prostu jedną z wielu funkcji pakietu Office. Warto przy tym wiedzieć, że od marca tego roku bezpośrednim szefem Cortany jest były CVP w Office Product Group.
Według oficjalnych danych Cortana ma ponad 150 milionów użytkowników, ale najprawdopodobniej spora ich część używa tylko wbudowanej funkcji wyszukiwania w Windows 10, a nie inteligentnych możliwości asystentki. Tych z resztą także nie jest tak znowu wiele. Cortana ma o wiele mniej "umiejętności" (Cortana Skills) niż konkurencja, a w teście na inteligencję dla cyfrowych asystentów wypada poniżej średniej.
Mimo wielu wysiłków ze strony twórców prawdziwy potencjał Cortany widziany był tylko na rynku komercyjnym. Czy bezpośrednie wejście asystentki w poczet aplikacji i funkcji Office zdoła odmienić złą passę? Tego jeszcze nie wiemy. Czekamy na razie na komentarz od Microsoft, który być może przedstawi jaśniejsze plany dla swojej niedocenionej asystentki.
