Microsoft bardzo długo zwlekał z wprowadzeniem April 2019 Update do Slow Ring, ale gdy już to zrobił, to w niecały miesiąc wydał w nim aż sześć kompilacji/aktualizacji. Najnowsza z nich nosi numer 18362 i debiutowała dwa dni temu w Fast Ring. Jest to sytuacja o tyle wyjątkowa, że po raz pierwszy w gałęzi 19H1 wydano najnowszą (w danym momencie) kompilację jednocześnie w obu tych pierścieniach. A to już mocna przesłanka, że mamy do czynienia z kandydatem na RTM.
Oznacza to, że właśnie ta kompilacja ma szansę na wydanie publiczne, czyli wyjście poza program Insider. Zgodna z założeniami jest też data skompilowania. "Wersja 1903" wprawdzie średnio współgra z "April 2019 Update", ale oznaczenie to dotyczy właśnie daty skompilowania RTM, a niekoniecznie jej publicznego wydania, za które odpowiada raczej ta druga nazwa (a tak przynajmniej było w Windows 10 do tej pory).
Nie należy jednak zapominać o jeszcze jednym etapie, jakim powinno być wydanie w kręgu Release Preview, poprzedzające wydanie publiczne. Krok ten pominął Microsoft w przypadku October 2018 Update (kompilacja ukazała się w Release Preview i jako Public Release w tym samym dniu) i skutki tego były dla wielu opłakane. Microsoft obiecywał, że ulepszy całą metodologię testów przedpremierowych, by wychwycić błędy i problemy przed, a nie po publikacji. A jak jest z tymi błędami w kompilacji 18362?
Kompilacja ta ma tylko trzy znane błędy, które przechodzą z wydania na wydanie już od wielu tygodni. Dotyczą one uruchamiania gier z oprogramowaniem anty-cheatowym, kart dźwiękowych Creative X-Fi i niektórych czytników kart SD od Realtek. Build 18362 - jeśli to rzeczywiście RTM - otrzyma bez wątpienia jeszcze kilka aktualizacji "po kropce", które nie zmieniają głównego numeru kompilacji, a tylko wprowadzają do niej poprawki. Jeśli przyjąć, że nazwa "April 2019 Update" rzeczywiście będzie zgodna z datą publicznej premiery, to te ostatnie szlify mogą trwać jeszcze nawet ponad miesiąc.