Microsoft wreszcie potwierdził plotki o pracach nad Windows 8.1 with Bing. System trafi do producentów OEM i umożliwi znaczną redukcję kosztów licencjonowania.
O pierwszych wyciekach, dotyczących Windows 8.1 with Bing, pisaliśmy w lutym. System, który stanowi niejako eksperyment monetyzacyjny, będzie startował z domyślnie ustawioną wyszukiwarką Bing i przeglądarką Internet Explorer. Twórcy systemu dali jednak użytkownikom wolną rękę i umożliwili wybór alternatywnego oprogramowania. Jak głosi treść zapowiedzi, producenci OEM już pracują nad urządzeniami, dedykowanymi Windows 8.1 with Bing. Pierwszych zapowiedzi sprzętowych możemy spodziewać się za kilka tygodni.
Kluczowym punktem w rozwoju jest dla Microsoftu wprowadzenie Windows 8.1 na jeszcze większą liczbę urządzeń. Więcej użytkowników, którzy zakupią system to także większy obrót w Sklepie Windows. By przyciągnąć jeszcze więcej użytkowników do najnowszych "Okienek", firma postawiła na eksperyment, mający obniżyć koszta systemu. "Końcowym rezultatem jest to, że większa liczba ludzi - zarówno konsumentów, jak i klientów komercyjnych - uzyska dostęp do jeszcze szerszego wyboru nowych urządzeń z cała wspaniałością, którą zapewnia Windows 8.1. Otrzymają też Office, a wszystko to za na prawdę przystępną cenę. Dodatkowo, gdy zasięg zostanie rozszerzony, wzrośną również szanse dla deweloperów i ich aplikacji" - czytamy w zapowiedzi.
Na pewno wielu z nas zastanawia się, czym będzie różnić się Windows 8.1 with Bing od dotychczasowej wersji systemu. Prawdopodobnie jedyną istotną różnicę będzie stanowić cena wyjściowa, która okaże się niższa i pomoże producentom sprzętowym obniżyć koszty nowych urządzeń z wgranym na licencji OEM systemem.