W maju 2020 roku Microsoft ogłosił, że w Polsce powstanie centrum danych usługi Microsoft Azure. Opiewająca na 1 mld dolarów inwestycja jest jedną z blisko 60 na całym świecie. Z dzisiejszego exposé Mateusza Morawieckiego oraz pytania jednego z posłów Prawa i Sprawiedliwości dowiedzieliśmy się, że za ściągnięcie tej inwestycji odpowiadał właśnie rząd byłego już premiera. A jak było naprawdę?
Naszą uwagę przykuły dziś dwie wypowiedzi. Poniższe fragmenty pochodzą z exposé Mateusza Morawieckiego oraz pytań od posłów w ramach głosowania w sprawie wotum zaufania dla rządu Prawa i Sprawiedliwości:
Nasza filozofia to ściągać również zaawansowane technologicznie firmy, by były katalizatorem nowoczesności w Polsce, by szybko rosły pensje Polaków. 17 miliardów dolarów - tyle wyniosła w 2022 roku wartość inwestycji zagranicznych, tworzących nowe miejsca pracy w Polsce. Życzę każdemu rządowi polskiemu takich wyników w kolejnych latach. A ten rok, nadchodzący rok, może być jeszcze lepszy. Intel, który buduje zakład integracji mikroprocesorów za blisko 20 miliardów, inwestycje Google, Microsoft - gigantów branży IT, motoryzacyjnej czy zaawansowanych usług. Cieszy nas obecność amerykańskich gigantów w naszym kraju, bo to także wzmocni nasze bezpieczeństwo.
— Mateusz Morawiecki, Premier Polski w latach 2017-2023
Rząd Pana Premiera odpowiada za ściągnięcie do Polski największych w historii inwestycji w tym obszarze — z fabryką Intela, która powstanie niedługo na Dolnym Śląsku, o wartości 20 mld zł na czele, a oprócz tego centra danych firm Microsoft i Google.
— Poseł Janusz Cieszyński, Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość
Fact checking: Kiedy i w jaki sposób zrodził się tak naprawdę pomysł na centrum danych Azure w Polsce? Na to pytanie odpowiedzieli już w maju 2020 roku Mark Loughran - dyrektor generalny polskiego oddziału Microsoft, Michał Potoczek - prezes zarządu firmy Chmura Krajowa oraz Adam Marciniak - wiceprezes PKO BP: Pomysł zrodził się około 18 miesięcy temu na balkonie u Pana Adama Marciniaka, na którym spotkał się z Panem Markiem Lougharn. Ich wizją było przyspieszenie transformacji informatycznej polskich firm i instytucji.
Ponadto z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że inwestycja Microsoftu w Polsce i tak by się odbyła i nie jest to zasługa tego czy innego rządu. Wygląda więc na to, że dzisiejsze wypowiedzi polityków mijają się z prawdą. Sytuację obrazuje dobrze stwierdzenie "Correlation does not imply causation", w którym chodzi o to, że współwystępowanie dwóch zjawisk nie implikuje związku przyczynowo-skutkowego między nimi. To zatem, że inwestycja została ogłoszona za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, nie jest koniecznie zasługą tych rządów i to właśnie udało nam się ustalić.
Dowiedz się więcej z naszego artykułu:
