Nieoficjalna wersja Microsoft Edge, jaka wyciekła w tym tygodniu do Sieci, jest idealnym materiałem do różnych eksperymentów i badań. Zwłaszcza że jest w czym grzebać, bo Edge obsługuje znane z Chrome flagi. Dzięki nim możemy aktywować w przeglądarce wiele eksperymentalnych funkcji. Jedna z nich brzmi bardzo interesująco. Jest to wsparcie dla silnika renderującego IE MSHTML.
Flagę tę znajdziemy, przechodząc do edge://flags i wyszukując pozycję Enable IE Integration. Po jej aktywowaniu i restarcie przeglądarki w menu kontekstowym pojawi się nowa opcja, którą znajdziemy, przechodząc do More tools - Host i IE tab. Jak sama nazwa wskazuje, funkcja ta uruchamia daną stronę w nowej karcie, która wykorzystuje silnik Internet Explorera.



Przydatne to może być dla twórców stron lub gdy dana strona, oparta o starsze technologie, nie wyświetla się poprawnie. Niestety obecnie funkcja ta zwraca jedynie błąd i wynika to prawdopodobnie z tego, że Internet Explorer, będący częścią Windows 10, nie jest jeszcze przystosowany do współpracy z nową wersją Edge. Nowa przeglądarka powinna trafić do oficjalnych, otwartych beta testów w najbliższych tygodniach, a tymczasem my zachęcamy do obejrzenia naszego najnowszego wideo, w którym analizujemy, jak prezentuje się nowy Edge na obecnym etapie rozwoju.