Podczas wczorajszej nocy spora liczba użytkowników doświadczyła problemów z powodu przestoju w działaniu platformy Azure. Po kilku godzinach sytuacja została opanowana, a Microsoft przeprosił dotkniętych użytkowników i wytłumaczył, co stało się przyną owych problemów.
Wczorajsza awaria wpłynęła na wiele usług, opartych na serwerach Azure, wliczając w to Xbox Live, Sklep Windows, OneDrive czy wybrane aplikacje mobilne Microsoftu. Ostatecznie 10 z 15 centrów danych Azure uległo czasowej niedostępności. Znamy już tego powód - była nim aktualizacja Azure Storage.
Wspomniana aktualizacja dotyczyła wydajności platformy i w fazie testów nie wykazywała żadnych problemów. Te nastąpiły dopiero po jej wdrożeniu. "Niestety problem ten wystąpił szeroko, gdy aktualizacja trafiła do większości regionów w krótkim czasie z błędem operacyjnym, zamiast podążając za standardowym protokołem dodawania zmian produkcyjnych." - pisze Microsoft.
Azure zostało postawione na nogi poprzez cofnięcie wspomnianej aktualizacji i ponowne uruchomienie jednostek, odpowiedzialnych za przechowywanie danych. Sam przestój spowodował jednak różnego typu błędy po klienckiej stronie Azure. Microsoft pracuje nad ich naprawą i podejmuje odpowiednie kroki, by uniknąć podobnych awarii w przyszłości.