Microsoft Edge przez dłuższy czas był przeglądarką ekskluzywną dla Windows 10, a później powstały jego odpowiedniki na Androida i iOS. Wsparcie dla takich systemów, jak Windows 7 i Windows 8.1, to dopiero domena "nowego Edge", czyli odsłony opartej na Chromium. Przygotowywana jest również wersja na macOS i według najnowszych przesłanek to właśnie ona zostanie potraktowana z większym priorytetem.
Na chwilę obecną nowy Edge został oficjalnie oddany do testów pod Windows 10, ale można go spokojnie uruchamiać w Windows 7, chociaż nie jest to "oficjalne". "Oficjalne" natomiast stało się wsparcie dla macOS, choć na razie tylko teoretycznie. Tyle bowiem wynika z komunikatu, który redakcja WindowsUnited ujrzała przy próbie uruchomienia nowego Edge na Windows Server 2016: O nie! Platforma nie jest wspierana. Niektóre funkcje mogą nie działać, jako że twoje urządzenie używa systemu, który nie jest obecnie wspierany przez kompilacje Microsoft Edge Insider. Obecnie wspieramy oficjalnie Windows 10 w wersji 1709 i wyższych oraz MacOS w wersji 10.12 i wyższych.
Komunikat jedno, strona Microsoft Edge Insider drugie. Obok systemów Windows 8.1, Windows 8, Windows 7 i macOS widnieje tylko jeden komunikat - COMING SOON. Do niespójności w informowaniu użytkowników różnymi kanałami zdążyliśmy się przyzwyczaić. Jeśli jednak wierzyć komunikatowi, to macOS zyska pierwszeństwo nad starszymi "Okienkami", mimo że ma od nich o wiele mniej użytkowników.